Trudno wyobrazić sobie numer Nieznanego Świata bez rubryki Widzę także niebo z tekstami Andrzeja Szmilichowskiego.
Te słowa o niebie mówi Marek Rymuszko, zakamuflowany pod postacią jednego z bohaterów opowiadania Andrzeja Nasiona przyjaźni, umieszczonego w zbiorze Windziarz Pana Boga. Jest to opowiadanie o obecności tajemnicy w świecie, który wydaje nam się całkowicie racjonalny. O nieuchronności zderzeń z metafizyką i twórczej sile takich kolizji.
***
Podejdź bliżej.
Marek stanął w niszy okiennej. Dziewczyna otworzyła okno na oścież […].
– Co widzisz? – zapytała. Spojrzał zdezorientowany.
– Widzę okno – powiedział niepewnie. […] Widzę także niebo – dodał Marek z wahaniem.***
W połowie lat 90. ubiegłego wieku Naczelny Nieznanego Świata zaprosił Andrzeja Szmilichowskiego do pisania co miesiąc tekstów o tej nieuchwytnej strefie widzianej w materialnych ramach okna (z początku pod nagłówkiem Z zapisków jasnowidza). Spotkanie obu panów było z tych, które starannie urządza Los. Andrzej miał po latach stwierdzić, że ta propozycja stała się bodźcem do rozwinięcia się nowej dziedziny jego pisarstwa.
Wcześniej były opowiadania, a przede wszystkim wiersze. Pierwszy opublikowany utwór powstał, gdy Autor miał 16 lat. Do dziś wyszło osiem tomików poezji, pokazujących ewolucję języka w poszukiwaniu precyzji i czystego brzmienia tonu. Szczególny patronat nad wierszami i prozą duchową roztoczyły zasłużone w tych dziedzinach wydawnictwa: tCHu i Miniatura.
Zarówno wiersze, jak teksty refleksyjne i opowiadania łączy kilka cech wspólnych.
Po pierwsze, wymóg (w stosunku do siebie i czytelnika) osobistego zaangażowania się w swoje życie. Wszystko co robię, oprócz rutynowych codziennych zajęć, jest po raz pierwszy – pisze w autobiograficznej książce Wyspy polecone. I dalej radzi: Nie należy wierzyć meteorologom, lecz patrzeć samemu w niebo.