Człowiek od dekad, jak nie tysiącleci, walczył o swoją wolność. Nawet nierządy tego świata, dostosowując się do tego wewnętrznego pragnienia istoty ludzkiej, stworzyły ułudę wolności w postaci demokracji. Przyjmowała ona wiele form, jednak koniec końców, okazała się wielkim kabaretem, w którym władza śmieje się najgłośniej…
Pragnienie wolności, od zawsze mocno zakorzenione w naszych sercach, jest poniekąd motorem napędowym formowania się zewnętrznego świata. Niestety jest ono tylko mirażem i nie ma z prawdziwą wolnością nic wspólnego. Jednakże, gdy spojrzymy na rzeczywistość z boku i spróbujemy wejść w głąb siebie, dostrzeżemy szansę, aby obudzić się z fałszywego snu o wolności, w którym wielu z nas nadal tkwi.
Istota ludzka została zniewolona i uwikłana w pułapki na wielu różnych poziomach bardzo dawno temu. Zarówno na planie fizycznym, emocjonalnym, jak i energetycznym. Narzucane przez nierządy
programy manipulacji
skutecznie, krok po kroku, tworzyły społeczeństwo w pełni poddane. Człowiek stał się marionetką, a nierządy bawiły się fałszywą wolnością pociągając za sznurki. Większość ludzi żyjąc w uśpieniu, w poczuciu fałszywego bezpieczeństwa i wolności, zupełnie nie zdawała sobie sprawy z tego, jak mocno jest sterowana i manipulowana. To było oszustwo na wielką skalę. Kłamstwo to stało się jednak z czasem jedyną znaną rzeczywistością, Człowiek kierowany ku temu co zewnętrzne, zupełnie zapomniał o wolności, jakiej pragnie jego dusza.
Gdy staniesz z boku i przeczytasz te słowa, może przyjdzie do ciebie zrozumienie, że faktycznie tak jest i zaczniesz proces wybudzania się z fałszywego, wypełnionego kłamstwami świata, w jakim cię osadzono. Może wszystko sobie przypomnisz i zaczniesz zastanawiać się, co naprawdę robisz i jak to się stało, że dotąd tak głęboko śniłeś. I zadasz sobie pytanie: – Czy czuję się wolny? Jednakże moim zdaniem, powinno ono brzmieć zupełnie inaczej: – Czy chcę być wolny?
Prawdziwa wolność łączy się mocno z poczuciem wielkiej odpowiedzialności za wszystkie swoje czyny. Nie jest to odpowiedzialność zbiorowa czy wynikająca z narzuconych odgórnie stereotypów. Jest twoją własną, indywidualną odpowiedzialnością, na podstawie której przestrzeń buduje dla ciebie odpowiedzi rzeczywistości, będące lustrem twojego własnego wnętrza.