Chcemy tego, czy nie, nosimy w sobie traumy przodków. Co gorsze, przekazujemy je też kolejnym pokoleniom, a stres, strach i doznane krzywdy mogą mieć niebagatelny wpływ na kondycję psychiczną ludzi, którzy nigdy nie doświadczyli wojny, głodu czy prześladowania. Szczególnie ciekawe i aktualne są dociekania polskich naukowców, którzy po wojnie badali ofiary niemieckiego terroru
(…) zlikwidowano wojnę spętano paktów powrozem
na próżno bo my wciąż na froncie bijemy się
patosem dział świszczących bomb grozą
jestem wciąż na pustyniach Verdun
deszcz na asfalt światło na krzyk warszawy
oczy mkną na kolumnę ogłoszeń bo ona z chlebem
od wewnątrz czuje mózg wojenną czerwoną prawdę
rozumiesz
cóż po chlebie kiedy nie smarowany niebem((J. Czechowicz, Dzień jak co dzień, Warszawa 1930.))
– pisał w wierszu Dzisiaj Verdun (1930) Józef Czechowicz. Trauma po I wojnie światowej tkwiła w nim i jego pokoleniu od dekady, utrudniając codzienne życie. Jej demony obudził szalejący wówczas największy kryzys gospodarczy. A potem przyszła kolejna…
Tajemnicze dziedziczenie
Rozwój technologii pozwolił nam na zsekwencjonowanie ludzkiego genomu – ponad 3 miliardów par zasad, definiujących nas zarówno jako gatunek, jak i jednostki. Euforia opadła, gdy okazało się, że wiązanie genów z cechami, chorobami oraz zachowaniami, to zaledwie cząstka enigmy, jaką jest Homo sapiens. Jak bowiem wyjaśnić fakt, że komórki naszego ciała są tak różnorodne, choć wywodzą się z tej samej, powstałej przy zapłodnieniu zygoty? Albo to, że bliźniaki jednojajowe mające identyczny genom, mogą zapadać na różne choroby?