
Historia brzuchomówstwa jest fascynująca i złożona. Tak dalece, że zajmowali się nim historycy, badacze magii i przesądów, archeolodzy, fonetycy, teolodzy, psychoanalitycy oraz psycholodzy. Jedni orzekali, że działalność brzuchomówców należy zaklasyfikować do historii magii, drudzy wiązali ich z przepowiadaniem przyszłości oraz z iluzją
Początków brzuchomówstwa trzeba szukać w starożytnym Egipcie i Grecji. Nazwa wywodzi się z greckiego słowa engastrimythos: en – w, gaster – brzuch i mythos – słowo, mowa. Zamiennie używano również określenia ventriloquist, pochodzącego z łaciny: venter – brzuch, a loqui – mówić.
Demon w brzuchu
– Kto wie, czy Pytia przepowiadająca przyszłość w delfickiej wyroczni, nie była brzuchomówczynią? – zastanawiają się współcześni naukowcy. Starożytni Grecy byli innego zdania. Uważali, że zbudowanie świątyni tam, gdzie Apollo pokonał węża, sprawiło, iż było to miejsce wyjątkowe. Wierzyli, że pozostała po nim moc, z której czerpała wieszczka. Nie wiadomo dokładnie, czy siedziała na trójnogu, czy nad rozpadliną w ziemi. Zdaniem ówczesnych mędrców – a przynajmniej tak sądził Cyceron – mając rozstawione nogi wpuszczała do środka brzucha proroczego ducha, który przez nią przemawiał. Inni twierdzili, że znajdując się w stanie transu i najwyższej ekstazy, mówiła głosem samego boga. Wygłaszane przez nią proroctwa interpretowali wyłącznie towarzyszący jej kapłani.
Spór o Pytię toczył się nieustannie, a apogeum osiągnął w XVI i XVII wieku. Dopiero specjalizujący się w zagadnieniach starożytnej Grecji prof. Joseph Fontenrose (1903−86) z Uniwersytetu w Berkeley, badając wyrocznię w Delfach doszedł do wniosku, że zarówno Pytia, jak i wieszczka z Endor posiadały dar mówienia brzuchem, poparło wielu uczonych.
Dziwny głos dobywający się z piersi
O posługiwaniu się drugim językiem wspominało wielu uczonych, w tym także Hipokrates, który w ten sposób opisał schorzenie, na które cierpiała żona Polemarchusa: Z jej piersi wydobywał się dziwny głos, pomieszany z tajemniczymi dźwiękami. Być może postawił taką diagnozę, gdyż powszechnie wierzono, że zdarza się, iż w niektórych ludzi wchodzi demon, zagnieżdża się w ich brzuchu lub klatce piersiowej – i stamtąd przemawia ludzkim głosem.