Świat subtelnych energii

Cel życia to nie być zadowolonym,
ale być uży­tecz­nym, war­to­ścio­wym i kreatywnym.
T. S. Eliot (1888−1965)

To osoba wielowymiarowa, multitematyczna, niezwykle utalentowana, wszechstronna. Z wykształcenia mgr inż. ochrony środowiska po Politechnice Śląskiej. Potem, bagatela, zgłębiała kolejne dziedziny wiedzy: psychotronikę, radiestezję, została terapeutką oraz life coachem. Jednak od wielu lat bardzo ważnym światem dla Ani Papaj z Raciborza jest Świat subtelnych energii 

– Jak to się zaczę­ło ? – pytam.

PRZECZYTAJ TAKŻE

Powrót po latach: 22 lat temu podjął walkę z AIDS. Ma się znakomicie!

Miodowa Klinika na Kamiańskim uroczysku

– Zazwy­czaj życie jest naj­lep­szym nauczy­cie­lem i kie­ru­je nas w stro­nę takich rze­czy, o któ­rych w ogó­le wcze­śniej nie myśle­li­śmy. Dro­ga na mapie życia może gwał­tow­nie zmie­nić kie­ru­nek i spo­wo­do­wać total­ną zmia­nę nasze­go postrze­ga­nia rze­czy­wi­sto­ści – odpo­wia­da Anna.

– Spra­wy rodzin­ne doty­czą­ce zdro­wia i odcho­dze­nia na dru­gą stro­nę bli­skich mi ludzi spo­wo­do­wa­ły u mnie lawi­nę pytań: dla­cze­go? Dla­cze­go to się tak sta­ło i cze­mu w mojej rodzi­nie? Dla­cze­go wła­śnie teraz, a nie w innym cza­sie? Nie­ste­ty na te pyta­nia nie uzy­ska­łam odpo­wie­dzi ani od leka­rza, ani od księ­dza. Pomo­gła mi dopie­ro… astro­lo­gia. Zaś dokład­niej, inter­pre­ta­cja kosmo­gra­mów bli­skich mi osób, gdzie wszyst­ko było zapi­sa­ne. Dopie­ro wte­dy mogłam stwier­dzić: EUREKA!

Numerologia

Licz­by zawsze do niej prze­ma­wia­ły, dla­te­go – mate­ma­ty­ka, jak na umysł ści­sły przy­sta­ło, to jej ulu­bio­ny przed­miot – stu­dio­wa­ła na Poli­tech­ni­ce Ślą­skiej, a potem odkry­ła nume­ro­lo­gię. Zała­pa­ła się na swój pierw­szy kurs w Kra­ko­wie u Mał­go­rza­ty Sta­warz, w owych cza­sach (lata 90. ub. w.) to była jed­nak rzad­kość. Otrzy­ma­ła od niej – a to praw­dzi­wy rary­tas – kar­ty numerologiczne.

Ania Papaj pocho­dzi z Raci­bo­rza. Jeże­li spraw­dzić nazwę Raci­bórz to… wycho­dzi 11! Zaś 11 to jest wibra­cja, któ­ra się redu­ku­je do 2 i jest wibra­cją księ­ży­co­wą. Księ­życ zaś pozo­sta­je zwią­za­ny z kobie­ta­mi, czy­li ma żeń­ską ener­gię podob­nie jak zie­mia czy woda.

– Chy­ba nie bez przy­czy­ny – mówi Ania – uro­dzi­łam się 11 czerw­ca w Raci­bo­rzu, sko­ro wokół tyle jede­na­stek. Moja dro­ga życia to tak­że 11! A do tego spo­ro osób z dro­gą życia 11 wg nume­ro­lo­gii, wła­śnie do mnie trafia!

Uwa­żam, że nume­ro­lo­gia to naj­prost­sza dro­ga do uzy­ska­nia infor­ma­cji o nas. Dzię­ki niej ina­czej moż­na spoj­rzeć na swo­je życie, talen­ty, przy­szłość. Pozna­je się wte­dy tak­że wła­sne cykle nume­ro­lo­gicz­ne i cze­ka­ją­ce nas wyzwania.

Do tema­tu nume­ro­lo­gii Ania sta­le wra­ca­ła. Naj­pierw na Poli­tech­ni­ce Ślą­skiej, gdzie wykła­dy o meto­dzie Silvy (Czy­tel­ni­cy Nie­zna­ne­go Świa­ta dosko­na­le tę meto­dę zna­ją) bar­dzo cie­ka­wie pro­wa­dził Zby­szek Kró­lic­ki.