Duchowość, intuicja, inteligencja, moc – to główne atrybuty kobiecości. Przekonała się o tym Maria Quoos, terapeutka, instruktorka jogi, coach rozwoju duchowego, podróżniczka.
Od dwudziestu lat prowadzi warsztaty dla kobiet świadomych swojej wielkiej, wewnętrznej mocy. Pomaga ją wyzwolić i w taki sposób ukierunkować, by ich relacje z rodziną oraz otoczeniem rozkwitały, a każdy dzień stawał się pięknym doświadczeniem
Marzec kojarzy się w Polsce z Dniem Kobiet, ale w Azji, zwłaszcza w Indiach, Międzynarodowy Dzień Aktywności Kobiet obchodzony jest 19 listopada. Tamtejsi nauczyciele duchowi od zarania dziejów podkreślają, jak ważna jest ich rola oraz jak bardzo niedoceniane są ich wszechstronne możliwości. Nie bez powodu w większości miejsc kultu duchowego zauważymy przewagę kobiet nad mężczyznami. Mamy w sobie bowiem wrodzoną duchowość, co niestety nierzadko komentowane jest z ironią czy wyśmiewane przez mężczyzn, którzy często tej intuicji nie rozumieją. Nie powinnyśmy jednak się tym przejmować, tylko robić swoje.
Szósty zmysł
Co możemy zrobić? Rozwijać szósty zmysł, który według Anity Moorjani (pisarki, dziennikarki, autorki książki Umrzeć, by stać się sobą) jest dla nas najważniejszy.
– Zgadzam się z tym stwierdzeniem, ponieważ, „szósty zmysł” jest jedynym zmysłem skierowanym do wewnątrz. Dzięki niemu możemy łączyć się z naszą duszą, a także z podświadomością, prawdą i intuicją – mówi Maria Quoos.