
Lubię, gdy los, Góra lub intuicja podpowiadają w sposób klarowny, dając czytelne obrazy, informacyjne myśli lub budują tzw. przypadki, a także spotkania z konkretnymi ludźmi. Czasami wizja jest zamglona, a z mojej praktyki wynika, iż zaistnieją wówczas sytuacje, na które brak mi w owej chwili matryc pojęciowych. Inaczej mówiąc w danym momencie nie potrafię wyobrazić sobie nadchodzącej sytuacji. Tak było np. z pandemią, chorobą i szybką śmiercią mojego partnera, a w efekcie reakcją paru osób na jego odejście.
Ostatnio los skrzyżował ścieżki moją i NŚ ze ścieżką pewnej osoby, jak się wydawało, zakorzenionej w duchowości. Początkowo myślałam, że chodzi o współpracę. Szybko jednak wyjaśniło się, iż choć ma głowę w chmurach, brak jej uziemienia, ukorzenienia i wnosi chaos. Okazało się, że Góra powierzyła jej konkretne zadania. Potrzebowałam jednak kilku dni, żeby przesłanie owo odczytać.
Celem było przypomnienie mnie i Czytelnikom naszego miesięcznika postaci Mistrza Moryi, jego nauk. Nie po to, abyśmy stali się jego fanatycznymi wyznawcami, lecz wynieśli z tych myśli mądrość potrzebną nam TU i TERAZ.
Z ideą Mistrza Moryi zetknęłam się przed laty, gdy właśnie dotarła do Polski. W Księgarni-Galerii NŚ zaczęliśmy sprzedawać książki i karty zawierające jego przekazy. W kartach Mistrza próbowałam szukać podpowiedzi na nurtujące mnie pytania. A przychodziły interesujące sugestie. Najciekawsze, że kiedyś, gdy trzeba było pokonać trudne wyzwanie, niezależnie z moim zastępcą wyciągnęliśmy z potasowanej talii dwukrotnie tę samą kartę z mądrą podpowiedzią, a sprawa została szybko załatwiona. Po pewnym czasie zrezygnowałam z tego rodzaju podszeptów. Teraz chodziło o ponowne sięgnięcie do tamtych kart, a także bym zapoznała się z najnowszym tomikiem przekazów Mistrza Moryi (Ziemia jako Istota. MORYA – Rozważania 1, Geert Crevits), z którego można czerpać myśl dnia, wspierającą nas w działaniach oraz przypomniała Państwu istotę Jego specjalnego przekazu dla Polaków.
Gdy to pojęłam, Mistrz ukazał mi się w sposób nietypowy, wskazujący na jego poczucie humoru, ale dający też upust smutkowi, iż nie wszyscy rozumieją właściwie jego myśli i intencje. Nie chodzi o uzależnienie, fanatyzm. Na żadnego mistrza, nauczyciela czy guru nie powinniśmy przerzucać odpowiedzialności za nasze życie i postępowanie. Niosąc w sobie boską cząstkę mamy bowiem sami kreować nasz świat. Wszyscy oni są jedynie naszymi Opiekunami, Przewodnikami na ścieżce życia ale to my stanowimy – na bazie umowy z naszą duszą – jaką drogę wybieramy. Decydujemy także o jej etapach, które możemy rozłożyć nawet na kilka wcieleń. Nauczyciel, który chce nas zniewolić i uzależnić od siebie, nie jest prawdziwym MISTRZEM, a jedynie człowiekiem znajdującym się na drodze rozwoju, u którego po etapie ego materialnego rozbuchało się ego ezoteryczne. Warto mu wówczas pomóc, przekuć balon dumy, aby wypuścić zbędny nadmiar.
Powracając do Mistrza Moryi, zwizualizował dla mnie osobiste przesłanie, a także zasugerował, abym w NŚ przypomniała jego przekaz uczyniony w marcu 2009 r. specjalnie dla Polaków, narodu wspaniałego – jak uważa (czemu w historii dawaliśmy wielokrotnie wyraz) a od lat totalnie skłóconego. Przytoczmy je jako refleksje podsumowująca miniony okres, a otwierającą nową kartę naszych życiowych doświadczeń. Nauki Mistrza Moryi nie ingerują w żadną religię a jedynie bazują na naszej otwartości na duchowość i odwadze doświadczenia czegoś nowego, co może być nam wsparciem.
Moja uwaga została zwrócona na kilka myśli, którymi się dzielę. Pochodzą ze wspomnianego tomiku. Może stworzą swoisty pilotaż na zaczynający się NOWY ROK.

Oto najistotniejsze myśli z przekazu Mistrza Moryi dla Polaków, który uczynił za pośrednictwem Geerta Crevitsa.
- Moc waszego ducha, waszej duszy, poprowadzi Was ku otwartości i zmianom. W głębi siebie wiecie, że jesteście ludźmi, którzy potrafią dobrze się wzajemnie traktować, macie bogatą, wspaniałą historię i możliwość, by uwolnić się od tych rzeczy ze swojej przeszłości, które nie były dobre – od ucisku, rozproszenia, rozłamów – a w efekcie poczujecie, że jesteście kierowani teraz na nową drogę i możecie iść naprzód razem, solidarnie, i że w waszym życiu pojawią się nowe intencje.
- Bądźcie zadowoleni ze swojego życia i wiedzcie, że jesteście ludźmi radosnymi, którzy potrafią tańczyć i śpiewać, otwartymi na kreatywność, odkrywającymi w sobie możliwości, ludźmi którzy mogą iść naprzód w fantastyczny sposób.
- Dobrze jest zająć uczciwe stanowisko w swoim życiu, być otwartym na to, co jest możliwe, i pozwolić, aby pojawiało się coś nowego. Kiedy próbujecie poradzić sobie z pewnymi rzeczami, które wydarzyły się w przeszłości, nie obwiniajcie rodziców, ani przodków, ale żyjcie z nimi w pełni mocy, w pełni uczciwości i otwórzcie się na nową drogę, która dziś staje się możliwa.
- Uwierzcie w siebie, nie bądźcie agresywni wobec siebie nawzajem, ale bądźcie zadowoleni z tego, co możecie zrobić i wiedzcie, że w waszych duszach jest radość.
- Nigdy nie bądźcie nieszczerzy wobec siebie i cieszcie się tym, czego potraficie dokonać.
- W życiu jest radość i jest ona bardzo ważna. Będzie tak, że we wspaniałym stylu zrobicie postępy i że nadejdzie nowa fala integracji po to, abyście mogli pójść naprzód.
- Sprawy nie potoczą się źle. Kiedy pewne kwestie są skomplikowane i nadal drażliwe, nie wątpcie w swoje umiejętności i możliwości.
- Wierzcie, że wasz naród pod ochroną.
- Zachowajcie spokój i wierzcie w siebie.
(Geert Crevits, Mistrz Morya, 10 marca 2009 r. – Przesłanie dla Polaków)
źródło: https://morya.org/PL/dlaPolakow.php
*
-
Geert Crevits. Źródło fot. www.morya.org Kiedy człowiek stara się wnieść nieco jasności w swoje życie, zaprowadza porządek na tej Ziemi, a to da się zrobić.
- Uczyć się patrzeć: Wydarzenia na Ziemi niekiedy wzbudzają rozpacz po to, żeby ludzie nauczyli się patrzeć. To, co można by nazwać katastrofą, to nic innego jak tylko potrząsanie człowiekiem.
- Kiedy wierzysz w siebie i stajesz się dla siebie coraz bardziej klarowny, to dajesz Nam się poznać. Zostajesz dostrzeżony i możesz otworzyć się na to, co My ci wysyłamy, ponieważ to też jest rodzaj odnowy.
- Nie wszystko idzie źle.
- Uwierz w moc wysyłanego światła. Nikt, kto prosi o oświecenie, nie pozostanie w ciemności.
- Najpiękniejsze, co możesz zrobić, to dać z własnego serca wyraz temu, co żyje w tobie, z całą oryginalnością. Wówczas znajdziesz rozwiązania.
- Ty naprawdę jesteś ważny. Bądź zadowolony ze swojego życia, wiedz, że radość i zadowolenie to wspaniała przeciwwaga dla złych mocy.
- Nie odkładaj na później rzeczy, które możesz zrobić.
- Ta Ziemia jest pięknym miejscem do życia, spróbuj dostrzec, że rzeczywiście tak jest (…) Nie musisz więc zajmować się wyłącznie swą karmą lub trudnościami, możesz być też szczęśliwy. Istnieje łaska, istnieje moc, która cię wspiera.
- Walka może być ważna i zawsze niesie w sobie zalążek odnowy. Dlatego nigdy nie bój się walczyć, podejmować wyzwania i myśleć: To jest problem, poszukam rady albo spojrzę w głąb siebie, aby odnaleźć krótki odcinek drogi (…) Kiedy jest trudno, uczysz się przyswajać pewne rzeczy dla siebie.
(pogrubienia fragmentów od redakcji)
[Morya – Ziemia jako Istota, Rozważania 1, Geert Crevits]
Geert Crevits zwracając się do swoich czytelników podkreśla kilka kwestii. A mianowicie, że ostatnimi czasy nie brakuje stresów i napięć. Dostrzegamy to w życiu wielu osób, a i w swoim. Na świecie narasta chaos, tyle ludzi mierzy się z osobistymi kłopotami. Jakże wiele staje przed nami wyzwań, o których Mistrz Morya mówi od dziesięcioleci.
Odpowiedzią powinna być CISZA, nie totalne odosobnienie – przypomina Crevits – lecz poszukiwanie co dnia chwili ciszy, podczas której nic nie trzeba robić, a jedynie po prostu w niej być – pozostając otwartym na głos własnego serca. Nie musi to nieść genialnych pomysłów i rozwiązań. Ot, takie codzienne poświęcenie kilku minut na nicnierobienie i wsłuchanie się w ciszę.
CISZA wprowadza nowy porządek – w nas i wokół nas – mówił Mistrz Morya.