Japońscy naukowcy stwierdzili, że w Pasie Kuipera może znajdować się planeta zbliżona masą do Ziemi albo nieco od niej większa. Czy to hipotetyczna Dziewiąta Planeta albo Planeta X, której od lat poszukują astronomowie? Niekoniecznie…
Definicja Układu Słonecznego (US) jest dość szeroka i może się nieco różnić w zależności od interpretacji i źródeł. W ogólnym zarysie przyjmuje się ją dość powszechnie, ale już, jeśli chodzi o szczegóły, jest to mniej oczywiste.
Zapewne większość z nas zna tę podstawową definicję US, która opisuje go jako Słońce, wokół którego po orbitach eliptycznych krążą planety: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun. Ale starsze pokolenia, czerpiące wiedzę z dawniejszych podręczników astronomii, pamiętają, że przez dekady nasz układ planetarny liczył nie osiem, jak obecnie, a dziewięć planet, z których ostatnią od Słońca był Pluton – planeta karłowata odkryta w 1930 r. Sytuacja zaczęła zmieniać się wraz z postępem technologicznym umożliwiającym coraz dalsze i dokładniejsze obserwacje. Okazało się wówczas, że poza orbitą ósmej planety – Neptuna – w obszarze znanym dziś pod nazwą Pasa Kuipera (PK) znajduje się wiele obiektów transneptunowych (pozaneptunowych – głównie planetoid), o parametrach zbliżonych do Plutona. Doprowadziło to do dyskusji o jego planetarnym statusie. W przeciwnym razie, w przestrzeni tej musielibyśmy odnotować co najmniej kilkanaście podobnych do siebie i blisko położonych planet Układu Słonecznego.
W 2006 r. Międzynarodowa Unia Astronomiczna wypracowała definicję pojęcia planety, w której zawarto kryterium mówiące, że jest to ciało wystarczająco duże, aby uzyskać prawie kulisty kształt oraz osiągnąć dominację w przestrzeni wokół swojej orbity. Oznacza to, że aby stać się planetą, ciało niebieskie musi (między innymi) przyciągnąć swą grawitacją pobliską materię, tak, aby stanowiło dominujący w swojej przestrzeni obiekt. Był to warunek, którego Pluton nie spełniał i wobec tego został zdegradowany do statusu planety karłowatej. Spoglądając na astronomiczne mapy US, zobaczymy na nich zewnętrzny pierścień (Pas Kuipera) zawierający setki gęsto rozłożonych obiektów transneptunowych, z których żaden nie panuje grawitacyjnie nad pobliską przestrzenią – wśród nich znajduje się też Pluton.
Tak oto zakończyła się historia dziewiątej planety Układu Słonecznego. Ale, jak się okazuje, nie na zawsze.
Zagadki Pasa Kuipera
Pas Kuipera zawiera wiele małych obiektów będących pozostałościami po procesie formowania się US, które oprócz krzemianów i żelaza zawierają znaczne ilości lodu i innych zestalonych lotnych związków chemicznych, takich jak metan i amoniak. Krążą w nim co najmniej trzy spośród pięciu (jak dotąd odkrytych) planet karłowatych: Pluton, Haumea i Makemake. Do 2020 r. odkryto w PK ponad 2 tysiące ciał, ale uważa się, że zawiera on ponad 70 tys. obiektów o średnicy powyżej 100 km. Dla porównania, planety karłowate posiadają średnicę rzędu 1000–2000 km, a największą z nich jest Pluton o średnicy 2375 km.