Eksperci mówią wprost: zmiany na Ziemi związane z kryzysem klimatycznym prędzej czy później odczuje każdy. Jak wpłyną one na świadomość i światopogląd ludzi?
Widoki na przyszłość są raczej nieciekawe – tym cytatem z piosenki Kazika Staszewskiego można podsumować wyniki badań nad zmianami klimatu z wielu lat. Uczeni alarmują, że anomalie pogodowe staną się nową normą, pociągając za sobą przemiany ekonomiczne i demograficzne. Świat niedalekiej przyszłości, z nowym układem sił, priorytetami, technologiami będzie musiał zmierzyć się ze starymi problemami: biedą, skażeniem oraz marnotrawstwem. Oto kilka naukowych prognoz mówiących, czego możemy być świadkami.
Klimatyczny klincz
Media, celebryci i politycy wydają się być tym poruszeni. Problem w tym, że nawet eksperci nie wierzą w poprawę sytuacji. Z sondy przeprowadzonej przez pismo Nature wśród 92. uczonych – członków grupy roboczej Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) wynika, że tylko 4 proc. z nich wierzy w zatrzymanie globalnego ocieplenia.
Za to aż 88 proc. uznało, że do końca XXI w. średnia temperatura na Ziemi wzrośnie o 3 stopnie Celsjusza, co jest najczarniejszym scenariuszem. 61 proc. badanych stwierdziło, że zmiany klimatu wpłynęły na ich życiowe wybory, zaś 17 proc. wyznało, że to, co dzieje się z Ziemią skłoniłoby ich do przemyślenia decyzji o zostaniu rodzicami. Większość przyznała też, że w związku z kryzysem klimatycznym odczuwa silne emocje, w tym strach.