W 2021 r. Robert F. Kennedy jr, syn prokuratora generalnego Roberta F. Kennedy’ego oraz bratanek prezydenta Johna F. Kennedy’ego, wydał książkę Prawdziwy Anthony Fauci (The Real Anthony Fauci). W Polsce tom ukazał się w 2023, nakładem wydawnictwa Illuminatio. Strony, na które się powołuję w tekście odnoszą się do polskiego wydania
Praca o podtytule Bill Gates, Big Pharma i globalna wojna przeciwko demokracji i zdrowiu publicznemu, to obszerne ponad 800-stronicowe tomiszcze, opisujące finansowe i polityczne machinacje towarzyszące Covid-19 oraz oskarżające dr. Antoniego Fauciego, doradcę prezydenta ds. zdrowia publicznego, o doprowadzenie do ludobójstwa w czasie pandemii. Choć – według autora tekstu, z którym Czytelnik się zapoznaje – właściwie w okresie sezonowych infekcji, rozbuchanych propagandowo przez Big Pharmę, polityków i media do rozmiarów demonicznych. Praca jest szczegółowo udokumentowana. Wszystkie zawarte w niej stwierdzenia i wypowiedzi badaczy, dziennikarzy śledczych, publicystów i medyków zawierają odnośniki do źródeł. Księga bogata jest też w przypisy.
Książkę Roberta F. Kennedy’ego o Faucim można odczytać na dwa sposoby i każdy z nich będzie słuszny, owocujący wartościowymi refleksjami. Pierwszy to odebranie treści tomu jako wielkiego oskarżenia pod adresem kilku (kilkunastu?) osób, stojących za największym, przynajmniej w nowożytnej historii świata, przekrętem, który jednych (nielicznych) niepomiernie wzbogacił, a dla innych (miliardów ludzi) był wielką udręką: dwuletnim okresem nadmiarowych zgonów, zaciągania tzw. długu zdrowotnego na skutek zaprzestania działań służby zdrowia, strachu przynoszącego nieoszacowane szkody zdrowiu psychicznemu, poniżeń w związku z obowiązkiem poddania się uwłaczającym zdrowemu rozsądkowi i ludzkiej godności procedurom. Był czasem wzmożonej agresji między ludźmi, rozluźnienia, a nawet zerwania relacji między nimi; czasem szczucia na tych nielicznych, którzy mówili, że Ziemia krąży wokół Słońca, i to szczucia przez czynniki najwyższe: premiera, ministrów, posłów.
Był momentem, w którym pochowały się gdzieś po kątach wszystkie, bardzo liczne przecież, organizacje broniące praw człowieka, jak też autorytety moralne tak liczne jak gwiazdy na niebie. Niestety wszystkie one pogasły, gdy
sitwa o globalnych wpływach
zasłoniła niebo chmurą propagandy oraz swoistym dekalogiem nakazów i zakazów. Bo współczesne autorytety doskonale wiedzą co i kiedy wolno, a co i kiedy trzeba. Dzięki temu są autorytetami i będą nimi aż do skończenia świata. Przynajmniej takiego, w którym występków nie karzą, jak pisał Wespazjan Kochowski (poeta baroku), nadmieniając, iż w takim to świecie grzeszyłby, kto by dobrze czynił. Nic przeto dziwnego, że tak wielu dzielnych ludzi, sprzeciwiających się złu polityki pandemicznej, spotkały nieprzyjemności i reperkusje.
Drugi sposób na odczytanie pracy to postrzeganie jej jako oskarżenia systemu, w którym tak łatwo można było wygenerować globalną hucpę. Właśnie ta nieznośna lekkość wprowadzenia świata w trans posłuszeństwa wobec globalistów i realizacji ich bezsensownych poleceń stanowi najmocniejszy dowód na to, że system społeczno-polityczny świata jest obłożnie chory, beznadziejnie skorumpowany, dysfunkcyjny, przeradzający się w totalitaryzm, w którym za Hitlera czy Stalina robić będą tacy ludzie jak dr Fauci i jego niecni koledzy – zdaje się mówić Kennedy i wielu ludzi dobrej i wolnej woli. Wszak nie tylko on napisał książkę podważającą oficjalną narrację na temat Covid-19.
W oskarżeniach systemu, autor interesującej nas pracy jest szczególnie wiarygodny, jako osoba głęboko umocowana w amerykańskiej strukturze społeczno-politycznej, stąd niejedno może o niej powiedzieć. Przez dziesięciolecia, jako potomek rodziny Kennedych i prawnik ds. środowiska, Robert F. Kennedy Junior był uważany za bohatera establishmentu. Taką opinię wystawił autorowi książki o Faucim, Freddie Sayers, redaktor naczelny UnHerd, firmy medialnej w Wielkiej Brytanii. Można zgodzić się z opinią Sayersa, pod warunkiem, że dodamy do niej, iż Kennedy junior funkcjonował w systemie jako jego enfant terrible. To znaczy mieścił się ze swymi poglądami w kanonie przekonań i poglądów głównego nurtu amerykańskiej socjety, ale niektóre z nich kontestował, np. odrzucając oficjalne ustalenie odnośnie do przyczyn i przebiegu zamachu na stryja i ojca (uważa, że stały za tym służby specjalne USA). Jednak w ostatnich latach jego retoryka przeciwko blokadom z powodu COVID-19 i szczepionkom przypieczętowała jego reputację wśród większości komentatorów jako osoby nieodpowiedzialnej i potencjalnie niebezpiecznej – dodaje redaktor UnHerd. Warto w tym miejscu wspomnieć, że część zwolenników tez Kennedy’ego zawartych w omawianym tomie, nie zgadza się z wieloma jego innymi opiniami. No, ale taki jest urok (niewątpliwy) wolności słowa i nie tylko słowa – możesz mówić wszystko, co uznasz za stosowne, ale z kolei słuchacz może wybrać z twoich słów tylko to, co sam uzna za ważne i prawdziwe.