Spis tre­ści:

Spłacam dług

Roz­mo­wa z doc. dr. hab. Alek­san­drem Oża­row­skim, wybit­nym pol­skim uczo­nym i dłu­go­let­nim bada­czem wpły­wu roślin lecz­ni­czych, w tym zwłasz­cza ziół, na zdro­wie czło­wie­ka. – Ludzie są nie­ro­ze­rwal­nie zwią­za­ni ze świa­tem przy­ro­dy – mówi Lau­re­at Nagro­dy Hono­ro­wej Nie­zna­ne­go Świa­ta za 2009 r., któ­ry nie ma żad­nych wąt­pli­wo­ści, że medy­cy­na czer­pią­ca z Natu­ry sta­no­wi wiel­ki, nie­do­sta­tecz­nie wyko­rzy­sty­wa­ny poten­cjał w lecznictwie.

Zagadki dermooptyki

Nie wia­do­mo dla­cze­go, z góry przy­ję­to zało­że­nie, że feno­men der­mo­op­ty­ki wią­że się z odbio­rem infor­ma­cji za pośred­nic­twem skó­ry, co ozna­cza­ło­by, że wła­śnie w niej znaj­du­ją się recep­to­ry umoż­li­wia­ją­ce tego rodza­ju widze­nie. Tym­cza­sem wyni­ki wie­lu eks­pe­ry­men­tów i doświad­czeń wyda­ją się dowo­dzić, że nie jest to wca­le takie pew­ne. Źró­dło mani­fe­stu­ją­cych się w ten spo­sób para­nor­mal­nych zdol­no­ści może być zupeł­nie inne, a skó­ra, co nie­wy­klu­czo­ne, peł­ni w tym przy­pad­ku jedy­nie rolę pomoc­ni­czą, zwłasz­cza że – mimo wie­lu wysił­ków – nie zna­le­zio­no dotych­czas nicze­go, co mogło­by uza­sad­niać tezę o ist­nie­niu w niej swo­istych foto­re­cep­to­rów. Jakie wyni­ki przy­nio­sły doświad­cze­nia z zakre­su der­mo­op­ty­ki pro­wa­dzo­ne na świe­cie z nie­wi­do­my­mi, a jakie z oso­ba­mi czy­ta­ją­cy­mi tek­sty za pomo­cą pal­ców? Pasjo­nu­ją­ce, mało zna­ne fak­ty w kolej­nym rapor­cie Nie­zna­ne­go Świa­ta przy­go­to­wa­nym przed dr Danu­tę Adam­ską-Rut­kow­ską.

Kosmiczne szepty: sekretarz Boga

Przez 24 lata zapi­sał tysią­ce stron w pięk­nym sta­ro­nie­miec­kim goty­ku. W rezul­ta­cie powsta­ło 25 ksiąg, po 500 kart każ­da. Dzie­sięć z nich nazwał „Ewan­ge­lią Jana”. Opo­wia­dał tam m.in. o cia­łach nie­bie­skich, galak­ty­kach, cząst­kach ele­men­tar­nych, powsta­niu Kosmo­su i ludz­ko­ści. Na czte­ry lata przed odkry­ciem Nep­tu­na wspo­mniał o odda­lo­nej pla­ne­cie ukry­tej za Ura­nem. Wizjo­ner czy medium? Mowa o Jaku­bie Lor­be­rze – muzy­ku z austry­jac­kie­go Gra­zu, któ­ry uwa­ża­ny jest przez wie­lu za jed­ne­go z naj­więk­szych XIX-wiecz­nych misty­ków. To, co spi­sy­wał dłu­gie lata dzień po dniu, dyk­to­wał mu Głos.

Zmowa milczenia

Eks­klu­zyw­ny wywiad z księ­dzem Fra­nço­is Bru­ne udzie­lo­ny na wyłącz­ność Nie­zna­ne­mu Świa­tu, a doty­czą­cy maszy­ny cza­su i odkry­cia wło­skie­go zakon­ni­ka. Nasz roz­mów­ca opo­wia­da o swo­ich oso­bi­stych kon­tak­tach z ojcem Alfre­do Pel­le­gri­no Ernet­tim oraz usta­le­niach, jakie poczy­nił na wła­sną rękę w trak­cie zbie­ra­nia mate­ria­łów do książ­ki poświę­co­nej tej spra­wie, któ­ra już lada moment uka­że się rów­nież na naszym ryn­ku (jej pol­ski tytuł brzmi: Chro­no­wi­zor – urzą­dze­nie do bada­nia prze­szło­ści. Śledz­two w spra­wie nie­zwy­kłe­go wyna­laz­ku księ­dza Ernet­tie­go). – Ojciec Alfre­do nie kła­mał – mówi z peł­nym prze­ko­na­niem ksiądz Bru­ne. Publi­ka­cja, któ­ra wień­czy cykl kil­ku arty­ku­łów poświę­co­nych zagad­ce urzą­dze­nia umoż­li­wia­ją­ce­go oglą­da­nie obra­zów z przeszłości.

Pułapki Morza Diabelskiego

Podob­nie jak na obsza­rze osła­wio­ne­go Trój­ką­ta Ber­mudz­kie­go, w rejo­nie tym z dawien daw­na w nie­wy­tłu­ma­czal­ny spo­sób giną stat­ki i samo­lo­ty, a ludzie, któ­rzy oca­le­li z kata­strof oraz człon­ko­wie załóg mówią o tajem­ni­czych świa­tłach widy­wa­nych w tam­tej­szych oce­anicz­nych głę­bi­nach, a nawet całych świetl­nych łań­cu­chach. Co się za tym kryje?

Ponadto:

• Wiel­ka Medy­ta­cja Czy­tel­ni­ków NŚ w 2009 r. i jej hasło wywo­ław­cze, któ­rym jest tym razem SZCZĘŚCIE
• Z ostat­niej chwi­li: Język modli­twy – repor­ter­ska i foto­gra­ficz­na impre­sja z II Mię­dzy­na­ro­do­we­go Kon­gre­su dla Poko­ju Ludzie i reli­gie, któ­ry we wrze­śniu odbył się w Krakowie
• Para­nor­mal­ne przy­go­dy Mar­ka Twa­ina (jak się oka­zu­je, kul­to­wy pisarz żywo inte­re­so­wał się feno­me­na­mi parap­sy­chicz­ny­mi i uczest­ni­czył jako obser­wa­tor w licz­nych eks­pe­ry­men­tach z tej dziedziny)
• Byk zasta­na­wia się, czy pra­ca jest karą za grzech pier­wo­rod­ny, a Szmi­li­chow­ski podą­ża tym razem po śla­dach
• W Poczcie heale­rów pol­skich jed­na z naj­cie­kaw­szych pol­skich home­opa­tek, Agniesz­ka Kam­ska z Krakowa
• Naro­dzi­ny lotosu
• Demen­cja: wizja spirytualna
• Czy smok wawel­ski pocho­dził z… Indii?
• W Śmie­cho­te­ra­pii Cuda pol­skie anno 2009
• Horo­sko­py na gru­dzień i sty­czeń, a w następ­nym nume­rze horo­skop na cały 2010 rok