Spis tre­ści:

Niewidzialni przyjaciele

Czy kil­ku­let­nie dzie­ci cha­rak­te­ry­zu­je więk­sza sen­sy­tyw­ność, a wraż­li­wość na poza­ziem­skie bodź­ce zni­ka dopie­ro z upły­wem cza­su? I czy ich obco­wa­nie z nie­wi­dzial­ny­mi posta­cia­mi to aby na pew­no zawsze tyl­ko gra wyobraź­ni? Zda­niem ame­ry­kań­skiej psy­cho­te­ra­peut­ki, psy­cho­lo­ga i dorad­cy ducho­we­go w jed­nej oso­bie, Caron Goode w przy­pad­ku wie­lu dzie­ci byty, o jakich mówi­my, nie są zmy­śle­niem, lecz mani­fe­sta­cją osób zmar­łych, a opo­wie­ści na ten temat dowo­dem kon­tak­to­wa­nia się z nimi. Bar­dzo cie­ka­wy, inspi­ru­ją­cy do licz­nych reflek­sji tekst, podob­nie jak inna zamiesz­czo­na w tym nume­rze publi­ka­cja Nie­wi­dzial­na rze­czy­wi­stość, któ­rą rów­nież gorą­co polecamy.

Okultystyczny oddział Czeka

Po raz kolej­ny wno­si­my swój szcze­gól­ny wkład w rocz­ni­cę Wiel­kiej Rewo­lu­cji Paź­dzier­ni­ko­wej. Mało kto wie, że w kra­ju, gdzie zbu­rzo­no tysią­ce cer­kwi i w któ­rym na wie­ki miał kró­lo­wać ate­izm, pra­cow­ni­cy Cze­ka (Wszech­ro­syj­ska Komi­sja Nad­zwy­czaj­na do Wal­ki z Kontr­re­wo­lu­cją, Spe­ku­la­cją i Nad­uży­cia­mi Wła­dzy), OGPU (poli­cja poli­tycz­na, zaj­mu­ją­ca się rów­nież wywia­dem i kontr­wy­wia­dem) i NKWD (Ludo­wy Komi­sa­riat Spraw Wewnętrz­nych) wal­czy­li o zwy­cię­stwo komu­ni­zmu za pomo­cą… metod okul­ty­stycz­nych. Oka­zu­je się – i doku­men­ty nie pozo­sta­wia­ją co do tego żad­nych wąt­pli­wo­ści – że służ­by spe­cjal­ne nowe­go bol­sze­wic­kie­go pań­stwa, któ­re rodzi­ło się na gru­zach car­skiej Rosji, inte­re­so­wa­ły się nauka­mi tajem­ny­mi, a w latach 30 ubie­głe­go stu­le­cia w taj­nej komór­ce radziec­kich spec­służb zaj­mu­ją­cej się parap­sy­cho­lo­gią pra­co­wa­ło oko­ło 200 osób!

Za lustrem

Uwa­ża się, że cią­gle bra­ku­je nam instru­men­tów nauko­wych pozwa­la­ją­cych badać feno­me­ny parap­sy­chicz­ne. Czy jed­nak na pew­no tak jest? Zna­na uczo­na, neu­ro­fi­zjo­loż­ka, czło­nek Aka­de­mii Nauk kil­ku kra­jów, dyrek­tor Insty­tu­tu Mózgu Czło­wie­ka w Rosji N. P. Biech­tie­rie­wa w książ­ce Magia mózgu i labi­ryn­ty życia opi­su­je m.in. swo­je spo­tka­nie ze słyn­ną buł­gar­ską jasno­wi­dzą­cą Wan­gą. Skąd nie­wi­do­ma z Petri­cza wie­dzia­ła o pew­nych wyda­rze­niach z życia badacz­ki i w jaki spo­sób była w sta­nie prze­wi­dzieć fak­ty z przy­szło­ści, któ­re póź­niej się spraw­dzi­ły? Nie mogę nie wie­rzyć w to, co sama sły­sza­łam i widzia­łam – wyzna­je Biech­tie­rie­wa, któ­ra opo­wia­da rów­nież o bar­dzo oso­bi­stym doświad­cze­niu pole­ga­ją­cym na kon­tak­cie wzro­ko­wym z nie­ży­ją­cym już czło­wie­kiem. O widze­niu tego, co roz­gry­wa się w innym wymiarze.

Zabawy z ogniem: UFO i broń jądrowa

Przed dwo­ma laty (NŚ nr 6−10÷2009) wydru­ko­wa­li­śmy kil­ku­od­cin­ko­wy cykl publi­ka­cji ame­ry­kań­skie­go bada­cza Rober­ta L. Hasting­sa ujaw­nia­ją­cy nie­zna­ne fak­ty zwią­za­ne z aktyw­no­ścią obcych obiek­tów nad woj­sko­wy­mi baza­mi ato­mo­wy­mi w USA. Na ich zdo­ku­men­to­wa­nie autor poświę­cił wie­le lat, pisząc m.in. na ten temat książ­kę. Dziś pre­zen­tu­je­my (w dwóch czę­ściach) obszer­ny wywiad z jej auto­rem, w któ­rym nie tyl­ko potwier­dza swo­je usta­le­nia, tak­że doty­czą­ce ukry­wa­nia infor­ma­cji w tym zakre­sie przez rząd Sta­nów Zjed­no­czo­nych, lecz mówi o podob­nych mani­fe­sta­cjach nad baza­mi z bro­nią nukle­ar­ną w innych pań­stwach, m.in. w Rosji. Dzie­li się rów­nież szer­szy­mi prze­my­śle­nia­mi odno­szą­cy­mi się do Obcych. Jego zda­niem, w przy­pad­ku moż­li­wej woj­ny ato­mo­wej, to oni, a nie my, będą kon­tro­lo­wa­li broń jądro­wą, o czym świad­czą m.in. incy­den­ty, w trak­cie któ­rych NOLe wyłą­cza­ły wyrzut­nie poci­sków rakie­to­wych z ładun­ka­mi nuklearnymi.

Demencja: rzeczywistość biomedyczna

Ta groź­na cho­ro­ba nazy­wa­na otę­pie­niem doty­ka coraz wię­cej ludzi i ucho­dzi za nie­ule­czal­ną. Nie ma zara­zem jasno­ści co do tego, jakie tak napraw­dę są jej przy­czy­ny i dla­cze­go np. czę­ściej doty­ka ona kobie­ty niż męż­czyzn. Nie­mniej szan­sa pozna­nia mecha­ni­zmów rdze­wie­nia umy­słu, z czym wią­że się per­spek­ty­wa zapo­bie­ga­nia im oraz sku­tecz­nej tera­pii, tak­że za pomo­cą metod nie­kon­wen­cjo­nal­nych, wyda­je się dziś bliż­sza niż kie­dyś. Mię­dzy gene­ty­ką, eko­lo­gią i duchowością.

Ponadto:

• Szmi­li­chow­ski i nie­do­koń­czo­ny obraz mostu (roz­wa­ża­nia poza sta­łym felietonem)
• Świę­ci ban­dy­ci – nie­któ­rzy miesz­kań­cy Wene­zu­eli modlą się do nich nie tyl­ko z oka­zji Dnia Zmarłych
• Duchy sto­łecz­nej metropolii
• O zni­ka­ją­cych przed­mio­tach w Zagad­kach cza­su i „kosmi­tach” z Mono Lake w Okru­chach Wszechświata
• W Poczcie heale­rów pol­skich radie­ste­ta na stra­ży życia i zdro­wia, czy­li Wła­dy­sław Iwa­nek z Poznania
• Kra­sno­lud­ki Marii Konop­nic­kiej i inni miesz­kań­cy nie­wi­dzial­nych światów
• Horo­skop na listopad