Poza granice śmierci i Szukając duszy
Na odwieczne pytanie: co po tamtej stronie nadal brakuje stuprocentowo pewnej odpowiedzi. Wiele do myślenia dają jednak coraz to nowe eksperymenty i odkrycia w tej dziedzinie. Ci, którzy twierdzą, że wizja świetlistych istot i obraz tunelu w momencie śmierci klinicznej może być rezultatem swoistego zaprogramowania naszej cielesnej powłoki, mającego łagodzić skutki odejścia, nie potrafią wytłumaczyć, jak to możliwe, że relacje z tego doznania osób niewidomych od urodzenia w niczym nie różnią się od tego, co mówią ludzie widzący. Natomiast doświadczenia fizyka i cybernetyka, Jeana Jacquesa Delpasse z falą gotowości jako nienaruszalnym składnikiem pamięci zdają się sygnalizować szansę pochwycenia śladu życia po zgonie ciała. Dwa spojrzenia na problem nieśmiertelności tego, co bywa nazywane kroplą odłączoną od oceanu boskiej energii, która po porzuceniu ciała powraca do Źródła.
Święty Krąg Polski
Pierwotnie składał się z czterech odrębnych, choć związanych ze sobą wspólnotą idei mandal okalających sakralne ośrodki, z których każdy usytuowany był na wierzchołku naturalnego wzniesienia i symbolizował kosmiczną górę. Ukształtował się w wyniku długotrwałego historycznego procesu i „wchłonął” w siebie najrozmaitsze idee religijne, społeczne i polityczne. Stanowi tedy „odciśnięty” w geograficznej przestrzeni archetyp całości – „polskiej całości” oczywiście, z wszystkimi jej przymiotami, wadami i charakterystycznymi wykoślawieniami, które znajdują odbicie w zachowaniach społecznych Polaków, ich historii, narodowych mitach, religijności i w tym rodzaju „imago mundi”, jakim Polacy dysponują, a które wpisane jest w ich zbiorową nieświadomość. Ważna publikacja doktora Jana Witolda Suligi.
Niespodziewane natchnienia i zdumiewające koincydencje
Amadeusz Mozart był drobnym, słabowitym mężczyzną, bez reszty podporządkowanym ojcu i poniżanym przez swego protektora, arcybiskupa Strasburga. A jednak przepływała przez niego niebiańska muzyka, która uczyniła zeń genialnego kompozytora. Adam Mickiewicz, który nie ma bynajmniej świetlanego życiorysu, wyznał, że Wielką Improwizację napisał bez świadomości. Bolesław Prus ostatni rozdział Faraona podyktował ponoć w stanie hipnozy, w jaki wprowadziła go znana warszawska spirytystka. Z zewnętrznymi źródłami wiążą się także niektóre spektakularne uzdrowienia. Co się za tym zjawiskiem kryje? Być może odpowiedzi na to pytanie udzielają koncepcje, których ślady można znaleźć w staroindyjskich wedach. Zgodnie z nimi osobowość stanowi emanację lub owoc naszej prawdziwej jaźni pozostałej w innym, niematerialnym świecie, do którego wrócimy po śmierci. Medytacją, postem, modlitwą lub praktyką jogi możemy przebić się przez materię i odzyskać z tą jaźnią łączność.
Ostatni z magów
Zanim zdążył złożyć wieczyste śluby, porzucił stan kapłański i został dziennikarzem o radykalnych poglądach społecznych. W 1856 roku opublikował Rytuały wysokiej magii, obszernie rozpisując się zwłaszcza na temat kabały i tarota. Utrzymywał, że wszystkie stare nauki skrywają ślady tej samej doktryny i wywarł duży wpływ na późniejszych okultystów. O jednej z najciekawszych historycznych postaci w obrębie ezoteryki, jaką był Alphonse Constant, który z biegiem lat przeistoczył się w profesora magii transcendentalnej Éliphasa Léviego.
Latający potwór z Wyspy Umboi
Tym razem sprawa jest szczególnie interesująca, gdyż dotyczy wydarzeń rozgrywających się współcześnie na jednej z wysp Papui Nowej Gwinei. Carl Baugh z Creation Evidence Museum, który w ten mało zbadany rejon świata zorganizował dwie wyprawy, twierdzi, że osobiście obserwował za pomocą noktowizora Ropena (taką nieznanemu zwierzęciu nadano nazwę) i zrobił zdjęcie pozostawionego przez nie śladu. Fotografia ta jednak nie jest dostępna. Pozostają natomiast relacje licznych świadków, których wiarygodność uznano za wysoką (misjonarz Jim Blum w ciągu 30 lat przesłuchał ich ponad siedemdziesięciu). Ciekawe fakty i zdarzenia analizuje Arkadiusz Grzegorzak, z zawodu paleontolog.
Ponadto:
- Szmilichowski nietypowo o zaduszkach
- W Odkrywaniu Atlantydy nadal południowy trop, a w Okruchach Wszechświata meteoryt, którego nie było? (koniecznie ze znakiem zapytania) z poparzonymi ludzkimi dłońmi i carską ochraną w tle
- Sztuka z innego wymiaru – Kazimiera Sąkiewicz-Pląder, malarka afirmacyjnych obrazów i medytacyjnych mandali otrzymuje skądś plastyczne przekazy, a poświęcona jej publikacja stanowi, można by rzec, żywą egzemplifikację tez artykułu Niespodziewane natchnienia i zdumiewające koincydencje
- Badania nasion i roślin z piktogramów zbożowych – interesujące ustalenia oraz eksperymenty w Wylatowie
- Anatomia pewnego odkrycia
- W Poczcie healerów polskich o kręgosłupach i ich terapiach serwowanych przez Henryka Witolda Szczepańskiego z Piły
- CZY W ZAŚWIECIE POTRZEBNA JEST REWOLUCJA – frapujący plon czytelniczej dyskusji nad artykułem Jerzego Kałuckiego opublikowanym przez nas dokładnie przed rokiem (wypowiedzi te spływały do autora i redakcji przez wiele miesięcy)
- Listopadowy horoskop