Spis tre­ści:

Badacze PSI w sutannach

Trans­ko­mu­ni­ka­cja Instru­men­tal­na (ITC), czy­li nawią­zy­wa­nie kon­tak­tów z zaświa­ta­mi z pomo­cą urzą­dzeń elek­trycz­nych: radia, tele­wi­zo­ra, kom­pu­te­ra, uwa­ża­na jest przez nie­któ­rych za nowo­cze­sny spi­ry­tyzm.Jak wia­do­mo, Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki był zawsze prze­ciw­ny orga­ni­zo­wa­niu sean­sów z tale­rzy­kiem, wycho­dząc z zało­że­nia, iż takie dzia­ła­nia nie są miłe Bogu. Przy­pa­tru­jąc się sto­sun­ko­wi Waty­ka­nu do feno­me­nu gło­sów, moż­na jed­nak odnieść wra­że­nie, iż trans­ko­mu­ni­ka­cja od począt­ku była trak­to­wa­na ina­czej. Wie­le wska­zu­je na to, że kil­ku­na­stu kapła­nów z tytu­ła­mi nauko­wy­mi otrzy­ma­ło zezwo­le­nie na bada­nie ITC, a ich wie­lo­let­nia pra­ca, choć nie­ofi­cjal­na, mia­ła dla Sto­li­cy Apo­stol­skiej duże zna­cze­nie.
W trzy­czę­ścio­wym cyklu arty­ku­łów auto­rzy piszą o mało zna­nych fak­tach, któ­re pozwa­la­ją przy­pusz­czać, iż Kościół od lat prze­pro­wa­dza doświad­cze­nia z trans­gło­sa­mi. Głów­ną rolę ode­gra­li tu nie­tu­zin­ko­wi kapła­ni – out­si­de­rzy z Włoch, Hisz­pa­nii, Bel­gii i Fran­cji, któ­rzy, poświę­ca­jąc się zgłę­bia­niu parap­sy­cho­lo­gii, prze­rzu­ca­li pomost pomię­dzy wia­rą, nauką a tzw. zja­wi­ska­mi z pogra­ni­cza. To m.in. ks. Jean Mar­tin, roz­ma­wia­ją­cy ze swym psem, któ­ry prze­kro­czył tęczo­wy most, a teraz odzy­wa się do wła­ści­cie­la z dru­giej stro­ny oraz o. José María Pilón – zakon­nik tro­pią­cy polter­ge­isty i wykła­da­ją­cy parap­sy­cho­lo­gię w madryc­kim domu jezu­itów. Pre­zen­tu­je­my mało zna­ne obli­cze Kościo­ła kato­lic­kie­go, któ­ry na co dzień zda­je się ukry­wać swo­je zain­te­re­so­wa­nie kon­tak­ta­mi ze świa­tem umarłych.

Saga Wojen Czasów

Robi się napraw­dę nie­bez­piecz­nie, gdyż, jak pisze Han­na Kotwic­ka sztucz­ny czas ludz­ko­ści, czy­li anar­chia cza­su i czas anar­chii dobie­ga koń­ca. Zde­rze­nie cywi­li­za­cji gre­go­riań­skiej z islam­ską jest już fak­tem, a obec­ne kon­flik­ty będą­ce rezul­ta­tem róż­nic w pro­gra­mach cza­su (szcze­gó­ło­we wyja­śnie­nie w tek­ście) osią­ga­ją punkt kry­tycz­ny.

Zdumiewający przekaz i zaskakujące odkrycia: gdy „bogowie” chodzili po Ziemi

Cie­ka­wy aneks do wydru­ko­wa­ne­go w ub. r. repor­ta­żu Lesz­ka Mate­li Zagi­nio­ne cywi­li­za­cje Ana­to­lii, a zwłasz­cza poru­szo­ne­go w nim wąt­ku Jezio­ra Wan we wschod­niej Tur­cji, gdzie, według nie­któ­rych źró­deł, ist­niał biblij­ny Eden. Jaki zwią­zek z tą spra­wą ma Księ­ga Uran­tii z jej infor­ma­cja­mi doty­czą­cy­mi korze­ni cywi­li­za­cji na Zie­mi? Czy sta­no­wią one jedy­nie prze­kaz ducho­wy, czy kom­pen­dium wie­dzy umoż­li­wia­ją­cej zro­zu­mie­nie sen­su egzy­sten­cji na pla­ne­cie, któ­ra jest naszym domem, oraz tego, dokąd zmie­rza­my my i świat?

Mgła nad Jeziorem Wostok

Odkry­te na Antark­ty­dzie pod czte­ro­ki­lo­me­tro­wym lodem ma wyso­ką tem­pe­ra­tu­rę, świad­czą­cą o jakimś pod­ziem­nym źró­dle cie­pła. Jest odcię­te od kon­tak­tu ze słoń­cem i powie­trzem od 14 milio­nów lat i sta­no­wi jed­ną z naj­więk­szych zaga­dek XX wie­ku oraz obec­ne­go stu­le­cia. Z jakie­go powo­du na infor­ma­cje o jego bada­niach ame­ry­kań­skie służ­by spe­cjal­ne nało­ży­ły kne­bel? Cze­mu dwie eks­tre­mal­ne podróż­nicz­ki, któ­re zawę­dro­wa­ły we wspo­mnia­ny rejon, zosta­ły przy­mu­so­wo zabra­ne na pokład przez woj­sko­wy samo­lot USA i zobo­wią­za­ne do mil­cze­nia na temat tego, co tam zoba­czy­ły? Dla­cze­go pro­wa­dzą­cy super­głę­bo­ki odwiert w lodzie Rosja­nie pie­klą się, raz po raz natra­fia­jąc na prze­szko­dy? I naj­waż­niej­sze: co już zna­le­zio­no pod gru­bym pan­ce­rzem lodo­wym oraz czy ma to zwią­zek z legen­dar­ną Atlantydą?

Jak reinkarnacja zmieniła przekonania naukowców?

Co spra­wi­ło, że wie­lu leka­rzy, psy­cho­lo­gów i aka­de­mic­kich bada­czy pod wpły­wem rela­cji pacjen­tów pod­da­wa­nych regre­sji hip­no­tycz­nej prze­obra­zi­ła się z nauko­wych dogma­ty­ków w ludzi wie­rzą­cych obec­nie w koło życia (by pozo­stać przy tym umow­nym okre­śle­niu), o czym wcze­śniej nie chcie­li sły­szeć? Przed­ostat­nia odsło­na nasze­go cyklu, któ­ry roz­po­czę­li­śmy przed ponad dwo­ma laty.

UFO nad Chinami

Obiek­ty nie­zna­ne­go pocho­dze­nia widy­wa­no nad tym pań­stwem wie­lo­krot­nie, a w nocy z 23 na 24 lip­ca 1981 r. ich prze­lot nad znacz­nym tery­to­rium Chin obser­wo­wa­ły tysią­ce ludzi. Ostat­nio nato­miast coś, co przy­po­mi­na­ło małe, obce son­dy, zali­czy­ło przy­mu­so­we twar­de lądo­wa­nie w pro­win­cji Heilon­gjiang (są zdję­cia!). Komu­ni­stycz­ne wła­dze zabra­nia­ły mówić o UFO, nato­miast obec­ne kie­row­nic­two chiń­skie uwa­ża ufo­lo­gię za imma­nent­ną część wła­sne­go pro­gra­mu kosmicz­ne­go, odno­sząc się do donie­sień na ten temat poważ­nie i bez uprze­dzeń.

Ponadto:

• Roślin­ny twar­dziel, czy­li tajem­ni­ce grabu
• Woland, wróć! – kto się boi spek­ta­klu Bułhakow/Mistrz/Małgorzata Andrze­ja Marii Marczewskiego
• W Okru­chach Wszech­świa­ta kosmo­lo­gia hin­du­ska i mecha­nizm Kosmo­su: daw­na wie­dza w świe­tle naj­now­szych odkryć
• Wspa­nia­łe wła­ści­wo­ści octu jabłkowego
• Pod­nieb­ne loty Nie­bie­skie­go Orła
• Szmi­li­chow­ski czy­ta Hux­leya i wodzi pal­cem po pia­sku na sztok­holm­skiej plaży
• Horo­skop na czerwiec