Spis tre­ści:

Transkomunikacja, czyli kontakty ze zmarłymi za pomocą urządzeń elektronicznych

Nowe fak­ty i wyda­rze­nia. Publi­ku­je­my dwa ogrom­nie cie­ka­we wywia­dy ze zna­ny­mi na świe­cie kobie­ta­mi, któ­re zaj­mu­ją się wspo­mnia­ny­mi bada­nia­mi. Pierw­sza – Por­tu­gal­ka Ana­be­la Car­do­so to była dyplo­mat­ka i dok­tor hono­ris cau­sa Uni­wer­sy­te­tu w Bri­sto­lu (!), a obec­nie redak­tor naczel­na cza­so­pi­sma poświę­co­ne­go tym pro­ble­mom. Nato­miast Sonia Rinal­di to szcze­gól­nie cenio­na bra­zy­lij­ska badacz­ka kon­tak­tów trans­ko­mu­ni­ka­cyj­nych, autor­ka licz­nych ksią­żek na sygna­li­zo­wa­ny temat. Uwa­ża ona, że każ­dy posia­dacz kom­pu­te­ra, dys­po­nu­ją­cy spe­cjal­nym opro­gra­mo­wa­niem i sto­su­ją­cy się do jej wska­zó­wek poda­nych w publi­ka­cjach, jest w sta­nie komu­ni­ko­wać się z zaświa­ta­mi. Szcze­gól­ną uwa­gę zwra­ca wątek nie­ży­ją­cych zwie­rząt, z któ­ry­mi łączy nas sil­ny emo­cjo­nal­ny zwią­zek. Posłu­gu­jąc się przy­kła­da­mi z prak­ty­ki, Ana­be­la Car­do­so twier­dzi, że może­my z nimi roz­ma­wiać za pomo­cą ludz­kie­go języ­ka! Jed­no­cze­śnie pod­kre­śla, że warun­kiem nawią­za­nia peł­no­war­to­ścio­we­go kon­tak­tu z tam­tą stro­ną jest miłość.

Bilans umysłowych energii 

Co zasie­jesz, to zbie­rzesz. Zna­ny tera­peu­ta i autor książ­ki poświę­co­nej m.in. pro­ble­mom roz­wo­ju świa­do­mo­ści Bog­dan Traw­kow­ski zwra­ca uwa­gę, że wytwo­rzo­ne przez czło­wie­ka ener­gie psy­chicz­ne, budu­ją­ce jego psy­cho­ener­ge­tycz­ny bilans, nie roz­pra­sza­ją się i posia­da­ją moc spraw­czą. Co wię­cej – kumu­lu­ją się i wywie­ra­ją uchwyt­ny wpływ na oto­cze­nie; całą rze­czy­wi­stość, w obrę­bie kto­rej funk­cjo­nu­je­my. Z tego punk­tu widze­nia im wię­cej mani­fe­stu­ją­cych się na zewnątrz pozy­tyw­nych ludz­kich myśli i emo­cji, tym bar­dziej potę­gu­je się ich dzia­ła­nie (i odwrot­nie). Niby nic nowe­go, ale… War­to prze­czy­tać to, o czym pisze autor, by zro­zu­mieć, jak waż­na jest przede wszyst­kim nasza trans­for­ma­cja wewnętrz­na, gdyż dzię­ki niej jeste­śmy w sta­nie zro­zu­mieć obli­cze świata.

Anielska służba na Ziemi 

Pro­blem anio­łów poru­sza­ny był wie­lo­krot­nie na łamach NŚ. Poświę­co­no mu tysią­ce publi­ka­cji, a na ryn­ku sta­le jest obec­nych kil­ka­dzie­siąt ksią­żek drą­żą­cych tę tema­ty­kę, z toma­mi Glen­ny­ce Ecker­sley na cze­le. Obok licz­nych, bar­dzo licz­nych opi­sów oso­bi­stych spo­tkań z Anio­ła­mi bra­ku­je nato­miast opra­co­wań nio­są­cych ze sobą pew­ną usys­te­ma­ty­zo­wa­ną wie­dzę. Ową lukę, przy­naj­mniej czę­ścio­wo, wypeł­nia dwu­od­cin­ko­wa publi­ka­cja, któ­rej pierw­szą część dru­ku­je­my w kwiet­nio­wym nume­rze. Jak pisze jej autor­ka, Gra­ży­na Repe­tow­ska, któ­ra doku­men­to­wa­niu aniel­skich wąt­ków poświę­ci­ła wie­le lat: Anio­ły są nie­za­leż­ny­mi isto­ta­mi naj­wyż­szej boskiej mocy Wszech­świa­ta, w któ­rym żyje­my (…), byta­mi Świa­tła. Roz­ja­śnia­ją naszą „ziem­ską wędrów­kę”, gdyż posia­da­ją wszyst­kie wła­ści­wo­ści świa­tła, takie jak: szyb­kość, jasność, moc uzdra­wia­nia i roz­pro­sze­nia ciemności.

Port wewnętrznego spokoju 

On, eme­ry­to­wa­ny kapi­tan żeglu­gi wiel­kiej, a zara­zem radie­ste­ta i pasjo­nat nie­zna­ne­go, wie­lo­krot­nie opły­nął cały świat, pozna­jąc 96 państw (w nie­któ­rych bywał ponad 100 razy). Ona – ezo­te­rycz­na malar­ka, nie­kon­wen­cjo­nal­na tera­peut­ka i poet­ka. Przed kil­ku­na­stu laty osie­dli w Lesôkach na obrze­żach Sze­mu­du na Poje­zie­rzu Kaszub­skim, gdzie zbu­do­wa­li swo­ją magicz­ną posia­dłość z prze­zna­czo­ną dla gości che­czą. Przed­sta­wia­my parę nie­zwy­kłych, wspa­nia­łych ludzi: Ryszar­da Kor­nac­kie­go i Elż­bie­tę Bień­ko-Kor­nac­ką, któ­rzy po latach poszu­ki­wań zawi­nę­li do wła­sne­go ducho­we­go por­tu, gdzie, obcu­jąc na co dzień z Natu­rą, osią­gnę­li speł­nie­nie, a jed­no­cze­śnie chęt­nie dzie­lą się swo­ją wie­dzą i umie­jęt­no­ścia­mi z inny­mi. Wie­lo­wąt­ko­wy, boga­to ilu­stro­wa­ny zdję­cia­mi repor­taż Anny Ostrzyc­kiej i Mar­ka Rymusz­ko, któ­rzy odwie­dzi­li kapi­ta­na Kor­nac­kie­go i Elż­bie­tę Bień­ko-Kor­nac­ką w Lesôkach.

Kojący dotyk psiej łapy

Dogo­te­ra­pia coraz bar­dziej roz­wi­ja się, choć nie­ste­ty na razie głów­nie zagra­ni­cą, zwłasz­cza w takich pań­stwach, jak Sta­ny Zjed­no­czo­ne i Kana­da. Tysią­ce wolon­ta­riu­szy ze spe­cjal­nie wyszko­lo­ny­mi psa­mi sys­te­ma­tycz­nie odwie­dza tam szpi­ta­le, domy opie­ki spo­łecz­nej oraz ośrod­ki pomo­cy oso­bom nie­peł­no­spraw­nym. Oka­zu­je się, że obco­wa­nie z czwo­ro­no­ga­mi jest w sta­nie pomóc w poko­na­niu nawet cięż­kich cho­rób i sta­nów depre­sji, a wyni­ki badań opu­bli­ko­wa­ne przez Marian R. Banks i Wil­lia­ma A. Banks z Saint Louis Uni­ver­si­ty Scho­ol of Medi­ci­ne mówią same za sie­bie. Wyni­ka z nich, że wie­lu pacjen­tów, któ­rzy spę­dza­li zale­d­wie pół godzi­ny tygo­dnio­wo z psim tera­peu­tą, pozby­ło się pro­ble­mów zwią­za­nych z samot­no­ścią i bra­kiem akcep­ta­cji. – To nie jest żad­na magia – mówi Wil­liam Banks. – Po pro­stu zwie­rzę­ta dają nam to, cze­go potrze­bu­je­my: radość życia.

Ponadto:

• Kik­sy i wpad­ki Apo­sto­ła Arma­ge­do­nu – czy Patrick Geryl (o któ­re­go połu­dnio­wo­afry­kań­skiej far­mie Ide­al­na Wizja nie­daw­no pisa­li­śmy), wiesz­cząc rychły mega-kata­klizm na Zie­mi, w jakim mia­ły­by zgi­nąć miliar­dy ludzi, kpi, czy o dro­gę pyta?
• O obra­zo­wa­niu nie­zna­ne­go, czy­li zja­wi­ska para­nor­mal­ne w malarstwie
• Czas-Wiecz­ność-Bóg na zakoń­cze­nie dru­ko­wa­ne­go od trzech lat cyklu Zagad­ki czasu
• Dziw­ny powietrz­ny spek­takl 11 listo­pa­da 2011 r. nad Flo­ry­dą w Okru­chach Wszech­świa­ta, a w Poczcie heale­rów pol­skich Marek Gar­li­kow­ski z Płaszczycy
• Czy w bada­niach „Ludzi śnie­gu” nastą­pi prze­łom? – nowe, bar­dzo cie­ka­we donie­sie­nia z Syberii
• Horo­skop na kwiecień