Czy hipnoelektromanipulacja uczyni z nas bezwolnych niewolników tajemniczych władców świata?
Historia manipulacji umysłem człowieka sięga początków szamanizmu i rozwija się nieprzerwanie do dzisiaj. Na kanwie relacji świadków i osób poddawanych współcześnie hipnopsychomanipulacji powstały m.in. seriale telewizyjne Kameleon, Nikita, słynna Teoria spisku, niektóre odcinki Z Archiwum X. Niewielu ludzi jednak wie, że są już gotowe technologie pozwalające sterować za pośrednictwem fal radiowych nastrojami całych społeczeństw, a np. relacje z tzw. wzięć mogą być – to jedna z hipotez – wygenerowanym poprzez hipnomanipulacje fałszywym wspomnieniem eksperymentów wszczepiania mikrochipów, jakie w latach 70-tych CIA przeprowadzała na setkach Amerykanów.
– Naukowe wytłumaczenie zjawisk wykorzystywanych od setek lat stało się możliwe, gdy rosyjski badacz, Iwan Pawłow, odkrył zasadę tworzenia się odruchów warunkowych. Jednak samo zjawisko warunkowania, czy manipulowania podświadomością znano od zarania ludzkości, a wiedza, jak to robić, była tajemnicą szamanów i kapłanów – twierdzi mgr Marek Łyp, który od lat prowadzi studia nad możliwościami wykorzystywania hipnozy i innych technik zmiany stanu świadomości w terapii.
W świadomości społecznej istnieje neurobiolog Iwan Pawłow, który odkrył warunkowanie, a zwrot pies Pawłowa stał się idiomem.
Tak naprawdę jednak – uważa Marek Łyp – odkrycie zjawiska warunkowania było wynikiem badań i przemyśleń wielu mu współczesnych badaczy, m.in. mało znanego nauczyciela Zygmunta Freuda, lekarza psychiatry, prof. Jeana Martina Chartcota. Z niewiadomych przyczyn pomija się natomiast jego prace nad warunkowaniem człowieka poprzez słowa, które określił on jako proces obezwładniania struktur korowych.
Działo się to na początku XX w., a od – krycie Pawłowa i jemu współczesnych, jego działalność w USA, dały podwaliny nowemu prądowi psychologii – behawiory – zmowi i pokrewnym dziedzinom nauki, np. biologii eksperymentalnej, etologii zwierząt i człowieka, a także zoopsychologii.
W tamtym okresie zachłyśnięci nowymi odkryciami psycholodzy próbowali np. uwarunkowywać własne dzieci lub naprawiać osobowość przestępców. Dla osiągnięcia tego celu używano bodźców negatywnych, np. drażnienia prądem. Takie traktowanie nawet groźnych przestępców dzisiaj wydaje się niehumanitarne. Proces ten pokazano m.in. w filmie Mechaniczna pomarańcza. – Tak naprawdę jednak – mówi Marek Łyp – resocjalizacja okazywała się mało skuteczna, gdyż nie zwracano uwagi na motywację, a po to, by warunkowanie było skuteczne, człowiek powinien mieć wewnętrzne przyzwolenie. Zgodnie z ustaleniami neurofizjologów tylko przez około dziesięć procent życia jesteśmy w pełni świadomi „tu i teraz” z tzw. dominantą intelektualną. Reszta to bardziej lub mniej zmienione stany świadomości. W trans hipnotyczny wchodzimy wielokrotnie w ciągu dnia samoczynnie, a jego okresowe występowanie zdaje się być cząstką dobrostanu ludzkiej psychiki. W takiej chwili zanika bariera świadomości, a droga do warstw podkorowych jest otwarta. Przy celowej indukcji hipnozy należy przede wszystkim zawładnąć uwagą pacjenta.
Agenci Carskiej Ochrany, NKWD, KGB i inni
Mimo iż wiele materiałów na ten temat jest utajnionych nawet po 100 latach, wiadomo że badania tego rodzaju podjęli jeszcze przed pierwszą wojną światową naukowcy związani ze służbami specjalnymi. Dzięki specjalnemu treningowi opartemu na hipnozie w carskiej Rosji zwiększano niepomiernie możliwości człowieka – m.in. odporność na ból, wytrzymałość na stres. Za pomocą specjalnych metod poszerzano także pamięć. W tym czasie inne służby musiały wspierać się narkotykami.