Mimo że Urana odkryto w 1781 r., astrologowie zainteresowali się nim dopiero po kilku dziesięcioleciach. W przypadku Neptuna, dostrzeżonego w 1846 r., również się nie spieszyli. Ale gdy w 1930 pojawił się Pluton, od razu chciano go poznać. Dotyczyło to głównie astrologów niemieckich. Jednym z pionierów horoskopowych badań nad Plutonem był Fritz Brunhübner, który pięć lat po odkryciu nowej planety napisał o niej książkę
To, jak dzisiaj astrologowie postrzegają Plutona, nie różni się zasadniczo od tego, w jaki sposób objaśnił i przedstawił znaczenie tej planety Fritz Brunhübner w swojej pionierskiej publikacji Der neue Planet Pluto, napisanej w 1934 r., a więc zaledwie cztery lata po odkryciu planety krążącej za Neptunem. Mimo iż autor podkreśla, że jego rozprawa stanowi zaledwie szkic, dający bodziec do dalszych badań i poszukiwania znaczeń, to jednak główne tezy, założenia, rozwiązania, a nawet konkluzje zostały przyjęte przez społeczność astrologiczną niemal bez zastrzeżeń, włącznie z przyporządkowaniem Plutona do znaku Skorpiona.
Typy marsowe są baraniaste, natomiast typy skorpioniczne pragną tego, co okultystyczne, duchowe, mistyczne. Skorpion to dusza mefistofeliczna. Pluton, pragnąc zniszczenia, tworzy przy okazji dobro. Skorpion jest tęsknotą. Pluton to Feniks, który odradza się z popiołów. Ze Skorpiona ma powstać wysoka wibracja w sferze nauki i ducha. Skorpion jest często duchowo skrępowany i zablokowany, posiada przy tym predyspozycje do głębokiego uduchowienia, które jednak musi się wydostać ze sfery astralnej. Wibracje Skorpiona całkowicie pokrywają się z Plutonem. Pluton nie oddziałuje jak Baran, ale jak Skorpion. Zmysłowość jest u Barana mniejsza, natomiast w mocno rozseksualizowanym znaku Skorpiona wydaje się żywiołowa. Stanowczo odradzam podejście schematyczne [przeł. M. Misiorny] – pisze Brunhübner.
Niemiecki astrolog odkrył i trafnie zidentyfikował istotę astrologicznego oddziaływania nowo odkrytej planety, co zostało następnie powielone przez innych adeptów gwiaździarstwa. Można zaryzykować twierdzenie, że cała późniejsza wiedza astrologiczna o Plutonie, to jedynie dopiski albo przypisy do Fritza Brunhübnera, chociaż w dużej mierze czynione nieświadomie. Tezy, które postawił, i spostrzeżenia, jakich dokonał, mający wówczas 40 lat autor, znany głównie w niemieckim środowisku astrologicznym, pozwoliły niezwykle celnie uchwycić archetyp Plutona – Hadesa.
Duch czasu
Archetyp ten zresztą adekwatnie oddawał nastroje społeczne panujące w ówczesnej Europie i po części także na świecie. W pierwszych dziesięcioleciach XX w. mieliśmy bowiem do czynienia nie tylko z siłą autorytaryzmu i totalitaryzmów politycznych, lecz także ze wzmożonym oczekiwaniem wielkiej odnowy oraz nowego porządku, chociaż jednocześnie podsycano obawy co do przemocy, opresji i destrukcji. Można powiedzieć, że ludzkość była gotowa na pojawienie się Plutona; nawet niektórzy astrologowie, zanim jeszcze został on odkryty, snuli domysły, że wkrótce znajdzie się planeta, która będzie nosić imię Pluton. Taką zdolnością predykcyjną wykazał się francuski astrolog ukrywający się pod pseudonimem Fomalhaut, który pod koniec XIX w. przewidział, że w 1929 r. dojdzie do odkrycia planety noszącej nazwę Pluton! Pomylił się jedynie o rok. Ten duch czasu, będący szczególnym rodzajem pobudzenia nieświadomości zbiorowej, niewątpliwie pomógł Fritzowi Brunhübnerowi dokonać wykładni Plutona, której później nikt nie zakwestionował, ani też specjalnie nie rozwinął, chociaż terminologia, jaką autor posługuje się do opisu tej planety, zaczerpnięta została m.in. z rozmaitych nurtów okultystycznych, a nie np. z psychologii głębi, która dostrzega w astrologicznej symbolice Plutona manifestację archetypu Cienia zbiorowego. Archetyp ten należy do głębokiej warstwy nieświadomości zbiorowej i symbolizuje wyparte siły destrukcji.