Anna Ostrzycka powraca do rozmowy z Amelią Kinkade, ekspertką komunikacji pozagatunkowej, czyli dialogu z naszymi braćmi mniejszymi, potwierdzającego, iż wszystkie istoty na tej planecie funkcjonują zarówno w wymiarze fizycznym, jak i duchowym
W jaki sposób możemy rozpoznać myśl lub uczucie pochodzące od zwierzęcia? Jak możemy je odróżnić od wytworów naszej wyobraźni?
– Nie wyglądają one tak samo. Wychodzące, wytworzone myśli i emocje mają wyraźny rytm, podczas gdy przychodzące od zwierzęcia informacje pojawiają się natychmiast. Intuicja działa jak latarnia, a ponieważ jest nielokalna, to oznacza, iż potrzebuje czasu na przebycie drogi z jednego umysłu do drugiego.
Zwierzę może nas zaskakiwać myślami, uczuciami, dźwiękami, sytuacjami czy odczuciami, które z oczywistych względów nie pochodzą od nas. Jeśli zapytasz kota, jakie jest jego ulubione jedzenie, i nagle poczujesz jak z Twoich ust zwisa pół jaszczurki, wtedy wiesz, że jesteś w ciele kota! Nie w swoim własnym!
Moje koty potrafiły dostrzec dusze innych osób lub zwierząt szybciej niż ja. Czy słyszałaś kiedykolwiek od nich informacje o eterycznych istotach lub o zaświatach?
– Od wielu lat tłumaczę informacje pochodzące od zmarłych, przekazywane za pośrednictwem zwierząt moich klientów. Koty widzą rzeczy, których my nie dostrzegamy! Zostałam kiedyś wezwana do domu pewnej kobiety, ponieważ jej pies kompulsywnie oszczekiwał coś na schodach, czego nie widziała jego ludzka mama. A to jej nieżyjąca babcia chciała powiedzieć: – Cześć! Pies okazał się jedynym domownikiem zdolnym widzieć duchy… dopóki się tam nie zjawiłam.
Będę prowadziła kursy w Dniu Wszystkich Świętych b.r. w uroczym ośrodku wypoczynkowym Tu i Teraz na polskiej wsi. Głównym punktem tego nadchodzącego seminarium będzie coś, co nazywam Gwiezdną Wizją (Starlight Vision). Jest to mediumizm, służący nie tylko do łączenia się ze swoimi zwierzętami, ale również z przewodnikami duchowymi, przodkami oraz aniołami w wyższych wymiarach. Uczestnikom umożliwię nawiązanie kontaktu z indywidualnymi Zwierzętami Mocy – dzikimi przewodnikami duchowymi, którzy nas nadzorują… Możemy nauczyć się nawet w nie przeistaczać, tak aby przyzywać ich moc w trudnych sytuacjach i kierować ich siłą.
Jestem podekscytowana tą perspektywą, gdyż zakochałam się do szaleństwa w ciągle rosnącym tłumie polskich miłośników zwierząt. Podczas warsztatów będziemy tańczyć, śmiać się, modlić, medytować i płakać. Uwolnimy stare programy i odnajdziemy nową moc. Pomożemy sobie nawzajem czuć się mniej samotnie w pracy duchowej. Połączymy siły, by stworzyć wspierającą sieć podobnie myślących przyjaciół.
Zaproszę wszystkich do odnalezienia w sobie magii. Będziemy świętować cuda tych pierwszych nieśmiałych sukcesów. A ponieważ, jak już wspomniałam, Ośrodek Tu i Teraz jest jednym z moich ulubionych miejsc na świecie, zatem zapraszam każdego miłośnika zwierząt, bez względu na to czy uważa się za początkującego czy też profesjonalistę w dziedzinie Komunikacji Międzygatunkowej. Jestem zaszczycona i podekscytowana zaproszeniem mnie ponownie, abym mogła podzielić się całą tą radosną magią!
Czy słyszałaś kiedyś o przypadku, w którym zwierzę znało przyszłość człowieka i próbowało go o tym poinformować? Czy zwierzęta potrafią dostrzegać przepływ energii?
– Jeśli nie zawsze, to prawie zawsze. One znają zadania naszej duszy i wkraczają w nasze życie, by pomóc nam osiągnąć nasze najwyższe cele. Przewidują narodziny ludzkich dzieci, przeprowadzki, nowe miejsca pracy, związki, jak również potencjalną przyszłość. Mają szerszy wgląd w nasze życie na Ziemi i często potrafią przewidzieć przyszłość z taką łatwością, z jaką my widzimy przeszłość.