Nie ma żadnej refleksji nad rozwojem kraju i ze względu na blokady psychologiczne być nie może. Żeby jakiekolwiek rozwiązania zostały zaakceptowane, przeciętny człowiek musiałby bowiem zrelatywizować czy zakwestionować wzorce realizowane wobec dzieci, a na tym poziomie rozwoju wyzwala to lęk przed zmianą głęboką
U nas bariera rozwoju, a raczej lęk przed refleksją nad (częściowym) widzeniem dzieci, uwidacznia się chociażby w tym, że dzieci i młodzież z zaburzeniami psychicznymi liczone są już w milionach, odsetek samobójstw w tej grupie wzrasta, ale refleksje nad źródłami tej katastrofy są całkowicie blokowane. Nie ma żadnej debaty i na tym poziomie ewolucji psychicznej być nie może. Lepsza jest najwyraźniej droga do piekła niż spojrzenie w siebie. Widać więc, że blokady są bardzo silne i z punktu widzenia dziejów ludzkości to one decydują, o czym oczywiście w podręczniku historii, ani socjologii, raczej nie przeczytamy. Dochodzi do tego, że nawet w wyższych szkołach pedagogicznych nie docieka się,
skąd naprawdę bierze się rozwój człowieka
(a obecnie odwrót od rozwoju) i żadną informacją tego nie zmienimy. Gdy o tym piszę, przypomina mi się fragment bardzo trafnej zapowiedzi zamieszczonej w II tomie Przemian na Ziemi*:
Światowa ignorancja w odniesieniu do egzystencji człowieka uniemożliwia harmonijne współżycie, począwszy od współżycia małżeństw, aż po poważne spory między religiami, rasami i narodami. Wyjaśnienie jest prawie niemożliwe, ponieważ wśród ludzi wszystkich narodów istnieje absolutny brak zainteresowania. Oskarżam wszystkie te uniwersytety i szkoły, które przejmują się wszystkimi rzeczami, z wyjątkiem podstawowych kwestii, które są częścią ludzkiego życia. Uczniowie i studenci instynktownie wyczuwają, że musi istnieć coś, co ma ogromne znaczenie dla egzystencji człowieka. Tej konkretnej rzeczy jednak nie podaje się, ponieważ osoby za nie odpowiedzialne same nie mają o tym pojęcia, lub boją się zaakceptować tę wiedzę.
Upadek cywilizacji stanie się pomnikiem tych ludzi, pełniącym rolę przestrogi dla niezliczonych przyszłych pokoleń. Są to elementy najbardziej decydujące o przyszłości, ale jednak nie wyczerpujące listy wyzwań kluczowych, których ludzkość zobaczyć ani nie chce, ani psychologicznie nie jest w stanie. Jedną z tych, jakie masowy odwrót od rozwoju wywołuje, jest radykalizacja postaw, zanik empatii (są to bowiem zmiany w tzw. budowie osobowości) i narastanie skłonności do destrukcji. Psychologowie badający (skrycie) zwolenników obecnych ideologii radykalnych i teorii spiskowych, zauważają tu tzw. ciemną triadę cech osobowości (określaną jako narcyzm, makiawelizm i psychopatia). Innymi słowy,