Zainteresowanie człowiekiem u Anny Lankowskiej z Krakowa zrodziło się bardzo wcześnie. Jako 17-latka przeczytała Możesz uzdrowić swoje życie Louise Hay, co znacząco wpłynęło na całą jej egzystencję, wytyczając jej kierunek. Interesowała ją też psychologia oraz filozofia, a w szczególności związek emocji z ciałem
Tuż po studiach (Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie) odkryła, że naprawdę interesuje ją pomaganie innym. Przez wiele lat zgłębiała wiedzę na kursach i warsztatach, takich jak naturoterapia, aromaterapia, channeling, rebirthing, terapia poprzez sztukę, esencjoterapia, z odreagowywania porodu czy praca z wewnętrznym dzieckiem.
Wszystko zawsze chciała sprawdzić na sobie, wychodząc z założenia, że człowiek ma nieograniczone możliwości regeneracji. Sama wyleczyła się z astmy, przez długi czas stosując napary z ziół.
– Lekarze mówili, że będę musiała korzystać z leków do końca życia, a ja jestem teraz całkowicie zdrowa! – mówi z radością.
Od tego momentu wiedziała, że medycyna konwencjonalna nie jest w stanie w pełny sposób ująć tego, czym jest choroba. Często skupia się bowiem na objawach, a nie na przyczynach.