Grudzień jako ostatni miesiąc roku wyznacza czas podsumowań, wymusza odpracowanie rozmaitych zaległości, skłania do bilansowania i retrospekcji. Z jednej strony spoglądamy za siebie, z drugiej – nasze myśli kierują się ku przyszłości. Pragniemy też rozliczyć się z przeszłością i nie wchodzić w Nowy Rok z długami, niepotrzebnymi zobowiązaniami, niedokończonymi sprawami. A nad tą przemianą i zwrotem czuwa poważny i odpowiedzialny Koziorożec oraz wyjątkowy w tym miesiącu wielki krzyż planetarny
Astrologicznie to niesłychanie ważny moment. Słońce wędruje przez znak Strzelca, ostatni jesienny, by 21 grudnia wejść do znaku Koziorożca, osiągając jednocześnie punkt, w którym dzień staje się najkrótszy w roku, a noc najdłuższa. Mowa oczywiście o przesileniu zimowym. Z jednej strony światłość ustępuje mrokowi, z drugiej doświadczamy kosmicznego przełomu, ponieważ nadchodzące dni nie będą przecież jeszcze krótsze, tylko coraz dłuższe. Od tego momentu z każdym dniem światła będzie przybywać.
Horoskop zimy
W tym roku przesilenie zimowe nastąpi w sobotę, 21 grudnia, o godz. 10:20. Wtedy właśnie rozpocznie się astronomiczna zima. Ten moment jest szczególny i niekiedy tworzy się dla niego odrębny horoskop, pokazujący, co będzie się działo w nadchodzącym kwartale.
A trzeba przyznać, że pod wieloma względami kosmogram ten jest niezwykły. Trzymając się wskazówek Albumasara z jego Flores astrologiae, czyli Kwiatków astrologii, władcą tego okresu będzie dla Polski Jowisz, ponieważ znajduje się najbliżej osi horoskopu. Jowisz to dobra wiadomość, bo planeta ta wiąże się ze wzrostem, rozwojem, ekspansją. Niesie dobro, produktywność, obfitość. Uznana została za wielkiego benefika przynoszącego szczęście, radość i entuzjazm.
Jednak tej zimy Jowisz przyjmuje na zodiaku dość specyficzne położenie, mianowicie znajduje się w znaku swojego wygnania, bo w Bliźniętach, zatem więcej obiecuje niż może zrealizować. Znajduje się w ruchu wstecznym, dlatego jego wpływ jest wytłumiony, a do tego tworzy kwadraturę z ograniczającym Saturnem, która uściśli się w Wigilię.
Konflikt sił krytycznych
Pomiędzy Saturnem i Jowiszem do twardych aspektów (koniunkcja, kwadratura, opozycja) dochodzi raz na 4–5 lat, a konfiguracje te trzeba zawsze rozpatrywać w kontekście początku cyklu. Była nim np. słynna koniunkcja Saturna z Jowiszem, do której doszło w grudniu 2020 r., w czasie szalejącej pandemii koronawirusa, kiedy świat, który znaliśmy, machał nam na pożegnanie ręką. I faktycznie, zaczęliśmy jako ludzkość całkiem nowy etap.
Ten obecny aspekt należy zatem traktować jako pewien moment krytyczny, gdy zbliżamy się do kryzysu na drodze postępu, która wyznaczyła tamta koniunkcja. Teraz ścierają się ze sobą siły krytyczne, skrajne, powodując wiele napięć społecznych, ale też generujące nadzieję na ich rozładowanie.