Autorka okładki NŚ 6/2021 My i Wszechświat, laureatka Nagrody Młodzieżowej (specjalnej) w KONKURSIE NA OKŁADKĘ 30-LECIA.
To już przedstawicielka nowego pokolenia ERY WODNIKA, które poprowadzi nas od starego do nowego świata, jaki będzie kreować ( o czym pisał dr Piotr Piotrowski w Prognozie astrologicznej na rok 2021 w NŚ 1/2021, a także symbolizuje okładka IV w numerze jubileuszowym NŚ 10/2020 Most między światami. Od dziecka oswojona z nieznanoświatową tematyką, uczennica Liceum Plastycznego, a więc szkoły, gdzie spotykają się uwrażliwieni, utalentowani, wspaniali młodzi ludzie.
Po dokonaniu ostatnich poprawek jeszcze raz przemyślałam treść prezentowanych motywów.
W normalnych warunkach, przed wysłaniem okładki na konkurs do Redakcji, pokazałabym ją mojej nauczycielce grafiki komputerowej. To bardzo życzliwa osoba, więc pewnie wskazałaby mi rzeczy, które trzeba poprawić. Teraz – z powodu pandemii – ten kontakt jest bardzo utrudniony i nie miałam takiej możliwości.
Jeśli chodzi o symbolikę mojej pracy to odzwierciedla ona nie tylko treści prezentowane w „Nieznanym Świecie”, ale też zainteresowania mojej rodziny. Tata to pasjonat zagadek kosmosu i UFO. Mama śledzi wszystko, co dotyczy starożytnych kosmitów, tajemnic przeszłości oraz duchowości. Mnie ciekawią wszystkie te tematy, ale najbardziej astrologia, litoterapia i kultura Indii. Tematyka „Biura Duchów” jest ciekawa, ale zjawiska paranormalne i śmierć kliniczna jakoś mnie nie wciągają. Wiem, że istnieją, a po śmierci świadomość podąża do sobie przeznaczonego świata i to mi, przynajmniej na ten moment, wystarczy.
Moi rodzice mają ogromny księgozbiór dotyczący wspomnianej tematyki, a także przechowują archiwalne egzemplarze „Nieznanego Świata”. Mam z czego korzystać i robię to bardzo chętnie. Książki Ericha von Däniken’a zaczęłam czytać w wieku trzynastu lat i one rozbudziły moje dalsze zainteresowania. „Nieznany Świat” to również skarbnica wiedzy i zaglądam do każdego bieżącego numeru, a także do numerów archiwalnych (wiele z nich ukazało się na długo przed moim urodzeniem). Oczywiście sporo też można znaleźć w internecie, ale tu należy uważać, bo łatwo trafić na informacje niesprawdzone lub totalne bzdury.
Moi znajomi korzystają z księgozbioru rodziców, a ja często podsuwam im teksty z „NŚ”. Udzielam się też na grupach poświęconych astrologii, litoterapii oraz duchowości buddyjskiej.
Liceum Plastyczne to specyficzna szkoła i można tam spotkać wiele osób, które myślą szerzej niż rówieśnicy i czują dużo więcej niż przeciętny człowiek.
W mojej pracy główne tło to obraz Kosmosu, ponieważ jest on naszym początkiem i przeznaczeniem. Statek kosmiczny oraz wizerunek kosmitów symbolizują kosmiczną rodzinę, której członkami jesteśmy. Przypuszczam, że mamy również pewne elementy DNA istot z innych planet, dlatego na twarz jednego z kosmitów nałożyłam zarys ludzkiej twarzy. Może bowiem jesteśmy odbiciem wszystkich ras zamieszkujących bezkresny Wszechświat? W pracy wykorzystałam rysunek Leonarda da Vinci „Człowiek witruwiański”, gdyż symbolizuje on boską geometrię ukrytą w ludzkim ciele, ale też jest rodzajem mandali, przez co wiele mówi o mistycznej stronie ludzkiej egzystencji. Wybrany przeze mnie obraz jest bardzo rozpowszechniony, co zapewne zostało spowodowane zarówno sławą autora tego dzieła, jak i sławą Witruwiusza. Księga symbolizuje zarówno „Nieznany Świat”, jak i wiedzę, do której można dotrzeć poprzez otwarty umysł, a także lekturę odpowiednich tekstów. Ciekawych i rozwijających treści niestety nie znajdziemy w mediach głównego nurtu.
Z kolei Słońce w zaprezentowanej formie pochodzi z Tarota Reader White’a, który jest chyba jedną z najlepszych oraz najbardziej znanych talii w historii Tarota. Karta Słońca obrazuje rozkwit świadomości, uzdrawianie, porządek i zdrowy rozsądek. Jednym słowem wszystko czego człowiekowi współczesnemu potrzeba najbardziej. Słońce oświetla księgę, pozwala ją czytać, ale też mówi: „Wiedza wprowadzi światło w twoje życie”.
Piramid egipskich użyłam jako uniwersalnego symbolu tego, co zakryte, niewyjaśnione, ale bardzo ważne. Piramidy budowane były praktycznie na całym świecie i bez wątpienia posiadają swoje głębokie znaczenie, mówią wiele o naszym połączeniu z kosmosem oraz roli ciał niebieskich w naszym życiu. Tu kłania się moja ukochana astrologia.
Istotnym dla mnie elementem są również kryształy. Myślę, że w kamieniach (zwłaszcza szlachetnych) zawarty jest pewien zasób energii naszej planety. Uwielbiam kryształ górski, który wibruje niesłychaną wprost energią. Bardzo dbam o swoje kamienie i minerały, a one się za to odwdzięczają.
Mogę racjonalnie wytłumaczyć każdy z elementów mojej pracy, ale prawda jest tak, że gdy pomyślałam o tej okładce w mojej głowie pojawił się strumień myśli niosący te wszystkie obrazy. Ja je tylko skomponowałam w całość.
Bardzo cieszę się z możliwości udziału w konkursie, bo choć nie mam wielkiego doświadczenia w pracy z grafiką, to przynajmniej tematyka „Nieznanego Świata” jest mi bardzo bliska.
Aleksandra Kampa