Uzdrawiające kody
Być może chodzi o jedną z najbardziej skutecznych na świecie metod uzdrawiania, zaliczaną do obszaru psychologii energetycznej. Jej odkrywcą jest Amerykanin Alexander Loyd, który doszedł do wniosku, że u podłoża wszelkich chorób leżą negatywne myśli, obrazy i przekonania zakodowane w pamięci komórkowej. Wszystko, co przeżyliśmy, odciska bowiem swoje piętno w podświadomości. Wyniki badań prowadzonych nad praktycznymi efektami stosowania opracowanej przez Loyda techniki wykazały, że po 20 minutach od użycia kodów przywrócona zostaje równowaga autonomicznego układu i utrzymuje się nawet po upływie doby.
Prapismo
Sensacyjne odkrycie, jakiego dokonała Genevieve von Petzinger z Wydziału Antropologii Uniwersytetu Victoria w Kolumbii Brytyjskiej, dowodzi, że przed 75 tysiącami lat nasi przodkowie zaczęli rozwijać i udoskonalać konkretny system znaków, który 20 tysięcy lat temu był już powszechnie używany w całej Europie. Wygląda na to, że tworzy go kod składający się z trzydziestu symboli, jakie znaleziono w 450 miejscach na całym świecie, zwłaszcza w jaskiniach. – Uważam – powiedziała badaczka w wywiadzie dla amerykańskiej edycji Forbesa – że tych graficznych znaków używano do komunikacji, ale na razie widzę zbyt wiele ograniczeń, by można je było nazwać pismem. O tym, a także o innym ważnym odkryciu paleobotaników z Gruzji sięgającym epoki lodowej.
Serce z widokiem
Nie przewidziałam, że się zapodzieję. Jak mógł zniknąć autor reportaży o rozpoznawaniu natury umysłu? Opuścić nauczyciela? Mistrz kocha, chroni, „wysiaduje” ucznia, a ten nagle zwiewa… I nie chodzi o to, że nie ma go ciałem. Ono siedzi na kolorowej poduszce…, ucho słucha nauk, ale jest jasne, że nikogo nie ma – kolejny kapitalny poznawczo reportaż Soni Fiszer z corocznych warsztatów z Tenzinem Wangyalem Rinpocze, w których ta znana dziennikarka bierze udział od wielu lat nie jako obserwator, lecz aktywny uczestnik. Zdaje się – pisze autorka – że świetlista świadomość jest jedyną siłą, która ma moc panowania nad zwyczajnym umysłem. A gdy umysł odchodzi i układa się na legowisku (…), wie, że walka przegrana. Jestem tym, co nie umiera.
Bliskie spotkania z syrenami
Raport NŚ. Nie jest to, jak można by sądzić na pierwszy rzut oka, temat sezonu ogórkowego, gdyż autor tej wielowątkowej publikacji, Albert Rosales ze Stanów Zjednoczonych, z którym nawiązaliśmy bezpośredni kontakt, należy do najbardziej cenionych na świecie badaczy humanoidalnych istot, które pojawiają się na naszej planecie często w towarzystwie nieznanych obiektów latających. W ciągu 30 lat zgromadził on w swojej kartotece kilkanaście tysięcy takich relacji. Te, jakie prezentujemy, zdają się świadczyć o istnieniu podwodnej rasy kryptoidów, o której kompletnie nic nie wiemy, a pewne doniesienia – potwierdzone przez większą grupę obserwatorów – są szokujące.
Moc świętych źródełek
Jeden z czołowych polskich badaczy w dziedzinie radiestezji i niewidzialnych promieniowań, autor licznych książek Leszek Matela spenetrował kilka miejsc w Polsce Wschodniej, gdzie występują tzw. cudowne źródełka. Nie ograniczył się przy tym jedynie do zarejestrowania związanych z nimi podań i legend, lecz także wykonał tam własne pomiary. Pozwoliły one stwierdzić, że strefy te są silnymi miejscami mocy, do czego przyczynia się układ emitowanych kosmicznych i ziemskich energii, który sprzyja człowiekowi zarówno na poziomie fizycznym i emocjonalnym, jak duchowym. Od Świętej Wody koło Wasilkowa poprzez położoną w dolinie Puszczy Białowieskiej Krynoczkę – po Grabarkę i wieś Studzieniczną niedaleko Augustowa. Interesujące szczegóły, ważne ustalenia.
Ponadto:
- Międzynarodowy Kongres Ufologiczny w Hongkongu i rewelacyjne materiały fotograficzne oraz filmowe dokumentujące aktywność obcych pojazdów nad Japonią w relacji tamtejszego badacza, współpracownika NŚ w tym kraju, dr. Kiyoshi Amamiyi, który na wspomnianej konferencji wystąpił aż z trzema referatami
- Szmilichowski m.in. o okolicach Punktu Zeru
- W cyklu Dysk z Fajstos: tajniki zapisu o bazie dysku, a w Okruchach Wszechświata o przykrych niespodziankach z Kosmosu
- W Poczcie healerów polskich komórki, wibracje i czysta fala – spotkanie z Barbarą Romanowską nazwaną podczas jej pobytu w Stanach Zjednoczonych przez ludzi, którym pomogła, Barbarą Angel. Muzyka z wysokiej półki i lecznicze właściwości kamertonów, jakimi posługuje się kompozytorka i healerka, twórczyni metody nazywanej Muzykoterapią Dogłębną Komórkową (MDK)
- Moje duchy lubią elektronikę i dobre perfumy – temat nie tylko na wakacje
- O astrologii i etyce – rozważania Piotra Piotrowskiego
- Horoskop na sierpień