Spis treści:
Fenomen déjà vu
Kiedyś słyszane, pomyślane, odczuwane, widziane, napotkane… Czym jest dziwne zjawisko powtarzalności sytuacji i przemożnego odczucia, że to już było? Niesamowicie interesujące, dobrze udokumentowane przykłady déjà vu zaczerpnięte z różnych źródeł i próby ich wyjaśnienia z jednej strony, na gruncie nauki, z drugiej zaś, co wydaje się znacznie bliższe istoty rzeczy, metafizyki. Od padaczki, epilepsji i schizofrenii, poprzez zaburzenia pamięci i fałszywe wspomnienia, aż po podświadomość i koncepcję wędrówki dusz. Dr Małgorzata Stępień w swoim żywiole
Od epoki do epoki, czyli: ile zostało nam czasu?
Autor niełatwej, ale zaskakującej i na poły prognostycznej publikacji wiąże minione ziemskie kataklizmy z pierwiastkiem duchowym, idąc w swoich wnioskach dalej nawet niż Rudolf Steiner, wedle którego, im bardziej ciało ludzkości było płynne, a Natura rozchwiana, tym płynność samej kuli ziemskiej okazywała się wyższa, a przyczyną zagłady Atlantydy stało się nadużywanie siły woli do kształtowania rzeczywistości. Obecnie rysuje się podobne niebezpieczeństwo, choć, jeśli pewne procesy sprzężone z czasem okazałyby się powtarzalne, oznaczałoby to, że mamy przed sobą jeszcze kilkanaście tysięcy lat. Nieoczekiwanym aneksem do hipotezy na temat wewnątrzplanetarnej przyczyny unicestwienia niegdysiejszych kultur i cywilizacji jest tekst znanego pisarza i badacza Grahama Hancocka w Okruchach Wszechświata, który pisze o namacalnych już śladach komicznej katastrofy sprzed 12 800 lat. Kto ma rację?
Trzy światła
Rzadko, niezmiernie rzadko w zajawkach publikacji na drugiej stronie numeru odwołujemy się do wypowiedzi zamieszczonych w rubryce Dotknięcie Nieznanego. Tym razem jednak sytuacja jest wyjątkowa, gdyż emerytowany polski oficer lotnictwa, długoletni pilot myśliwca, a zarazem były wykładowca Akademii Sztabu Generalnego w Rembertowie udostępnił nam dramatyczną relację z jednego ze swoich ćwiczebnych lotów, podczas którego w trakcie lądowania omal nie zderzył się z obiektem UFO. NOLa nie zarejestrowały radary, nie widziały go również służby naziemne. Gwałtownie zbliżający się obiekt bawił się z Migiem, powtarzał jego manewry, a w pewnym momencie oba pojazdy dzieliło już tylko kilkadziesiąt metrów i wydawało się, że kolizja jest nieuchronna. Chwilę potem zniknął tak nagle, jak się pojawił. Bezprecedensowy zapis, minuta po minucie, dramatycznego incydentu sprzed blisko 50 laty. Próby wyjaśnienia nazajutrz całego wydarzenia spełzły na niczym (…). Nikt nic nie widział i nie słyszał. A w ogóle nikogo to nie zainteresowało. Jeszcze chwila, a dowiem się, że miałem zwidy. A dalej: Pilot Miga to samotny myśliwy. Wkładam więc ten incydent do zakładki z hasłem „Niewyjaśnione”– pisze pułkownik Jerzy M.
Jak zginęli bogowie?
Złe wiadomości. Z najnowszych – zakrojonych na szeroką skalę i uwzględniających wiele elementów oraz technik analitycznych – badań wynika, że to nie Kosmici pomagali mieszkańcom Wyspy Wielkanocnej stawiać słynne kamienne kolosy, a zagładę tubylców spowodowali nie Europejczycy, lecz wykończyli się oni sami. Oczywiście rosyjski autor, którego publikację przedrukowujemy, ilustrując ją licznymi własnymi zdjęciami, jak wielu innych przed nim, może się mylić, wygląda jednak na to, że kosmiczna legenda Rapa Nui chwieje się w posadach, a, co gorsza, z ostatnich ustaleń płynie groźne przesłanie dla całej Ziemi. Okazuje się bowiem, że tocząc zaciekłe religijne wojny i dewastując środowisko, można unicestwić się poniekąd na własne życzenie
Tajemnica geoglifów
Pierwsza część czteroodcinkowego reportażu na temat wielkich znaków wyrytych w przeszłości w ziemi. Te najsłynniejsze wiążą się z Nazca, ale tego rodzaju symbole, liczące nierzadko parę tysięcy lat, odkryto na całej planecie – od Ameryki Południowej i Północnej, poprzez Wyspy Brytyjskie i Australię, aż po Azję Mniejszą oraz Syberię. Czym są, kto był ich twórcą i czy między geoglifami, jakie pojawiły się w różnych kulturach i miejscach na świecie, jest wspólny łącznik? Nowe ustalenia, odkrycia i hipotezy. To niewątpliwie jedna z największych cywilizacyjnych zagadek czekających na rozwikłanie
Ponadto:
- Wszechświat na wyciągnięcie ręki – Piotr Cielebiaś o kolejnej odsłonie spotkań z równoległą rzeczywistością
- Wizjoner Natury – nowe, nieznane fakty z życia i działalności jednego z legendarnych wynalazców przyszłości Victora Schaubergera
- W Poczcie healerów polskich nestor naturoterapii i radiestezji Stanisław Kiełkowski z Krakowa
- Dokończenie miażdżącego dla oponentów homeopatii raportu dr Danuty Adamskiej Rutkowskiej z badań nad tą cenną metodą leczenia ⇒ czytaj artykuł
- Piotr Derentowicz o sekretach biochemii ciała, a Janusz Rygielski z Australii o równie zagadkowej, co niepokojącej mapie przyszłości narodów
- Horoskop na październik