Jednym z warunków pozytywnej przyszłości – jest człowiek ekonomiczny, poukładany, wewnętrznie, a także harmonijny w działaniach zewnętrznych.
Kieruje się połączoną aktywnością rozumu i intuicji, które przenikają się i wzajemnie dopełniają. Nie miota się więc a postępuje konsekwentnie, optymalnie wykorzystując swój potencjał. Aby go wyzwolić jego dusza współbrzmi z ego.
Współbrzmi z Naturą, czerpiąc z jej zasobów rozważnie, myśląc o dalekiej perspektywie czasowej, a także przestrzennej. Przewiduje i planuje skutki, jakie jego działania tu i teraz będą miały w przyszłości, w różnych zakątkach globu. Rozumie bowiem, że Ziemia jest jedną, zsynchronizowaną całością, a wszystko, co zrobimy, wywołuje reperkusje, dobre i złe. Pamiętając o tym, uwzględniając to, możemy je modulować. Liczy się przy tym zarówno rozwaga, jak i odwaga.
Człowiek ekonomiczny nie trwoni energii na zwady, konflikty, spory i kłótnie. Szuka bowiem interesu wspólnego i go eksponuje. W nim też widzi korzyści dla siebie.
Do wspólnej puli każdy wkłada, co ma najlepszego. Rywalizacja i konkurencja zamienione zostają na współdziałanie. Ludzie uczą się kolegialnego współtworzenia oraz współpracy. Nie walczą, a kreują, modelują rzeczywistość.
Nie wydatkują energii na zbędne, szkodliwe, krzywdzące działania i emocje, a potem na rozwiązywanie wynikających z nich problemów, naprawianie błędów, krzywd – mają więc dużo więcej czasu na realizowanie swych wizji, a także wypoczynek, relaks.