Nauka nie uznaje istnienia postrzegania pozazmysłowego, ale działania związanej z nim intuicji doświadczył chyba każdy. Ta niezwykła umiejętność pokazuje, że ludzka świadomość może czerpać informacje z przestrzeni zwanej umownie Kroniką Akaszy
Żyjemy w cywilizacji zdominowanej przez inteligencję, co pociąga za sobą niemałe konsekwencje. Jednak nim o nich napiszę należy przybliżyć pokrótce, jak funkcjonuje nasza świadomość. Według luminarzy nauki jest ona rezultatem pracy mózgu. Nie wiadomo dokładnie, w której części tego organu jest zlokalizowana – neurolodzy toczą w tej sprawie niekończący się spór.
Mózg zaś składa się, w najprostszym ujęciu, z płatów czołowego, potylicznego, ciemieniowego, pnia oraz móżdżku. Nauka mądrze wyjaśnia nam, które jego obszary są pierwotne, a jakie powstały względnie niedawno w toku ewolucji. To organ, całkowicie nas kształtujący, kreując odczuwanie, myśli, emocje itd., chociaż nie wiadomo, jak to się dzieje. Ponadto większość naukowców uważa, że gdy mózg umiera, znikamy i my.
Niewielka część ludzi nauki proponuje, w ślad za przedstawicielami różnych prądów filozoficznych czy religijnych, by nie brać mózgu za twórcę świadomości, lecz odwrócić ten schemat i to świadomość uznać za kreatora, a mózg jedynie za przekaźnik oraz wykonawcę poleceń. To podejście pozwala wytłumaczyć wiele zjawisk będących tajemnicą dla konwencjonalnej nauki. Ciało może być wyłącznie nośnikiem świadomości, jaka je przenika, otacza, ale jest również w stanie łączyć się z innymi wymiarami Wszechświata, by pozyskiwać informacje niedostępne dla nauki uzbrojonej w cudowne narzędzia poznawcze.