Lęk przed promieniami słonecznymi, napędzany w dużej mierze przez koncerny farmaceutyczne i kosmetyczne, sprawił, iż zapomniano o dobroczynnych właściwościach przebywania na słońcu. Niemniej jednak w helioterapii najważniejsze kwestie to wiedza, świadomość… oraz umiar
Pomimo swej skuteczności, helioterapia została wyparta przez coraz popularniejsze od okresu powojennego antybiotyki, które okazały się szybsze w działaniu.
Współcześnie, śladami pioniera tej metody, dr. Auguste‚a Rolliera, podąża m.in. amerykański promotor zdrowia Marc Sorenson, który wraz z żoną Vicki założył i rozwinął jedne z najlepszych uzdrowisk na świecie. W ciągu 20 lat kierowania NIF (National Institute of Fitness) w stanie Utah uwolnił dwie-trzecie swoich pacjentów z cukrzycą od farmakoterapii w mniej niż dwa tygodnie (sic!). Wielu innych zniwelowało wysoki poziom cholesterolu, wyleczyło toczeń, zapalenie stawów, migreny, nadciśnienie, neuropatie, choroby serca czy alergie – i to głównie dzięki helioterapii.