Każdego roku w Kanadzie zabija się kilkaset tysięcy foczych szczeniąt. Część z nich jest nadal świadoma podczas obdzierania ze skóry, doświadczając niewyobrażalnego cierpienia.
Fakty dotyczące komercyjnych polowań na foki w Kanadzie są wstrząsające. W roku 2003 rząd tego kraju ustalił najwyższy w historii limit odstrzału tych zwierząt. W przeciągu trzech lat zaplanowano zabicie prawie miliona fok. W roku 2005 zabito dla futra ponad 317 tysięcy sztuk, co oznacza, że od rozpoczęcia polowań ich ofiarą padło już prawie milion fok. Ostatnim razem, kiedy zgładzono tyle fok – a było to w latach 50 i 60 dwudziestego wieku – wybito prawie dwie trzecie całej populacji.
Znaczną część fok obdziera się ze skóry żywcem. W 2001 roku niezależna grupa ekspertów weterynarii przeprowadziła na miejscu polowania sekcje ich ciał. W 42% przypadków orzeczono, że uszkodzenia czaszek są zbyt małe, by gwarantowały brak przytomności zwierzęcia w trakcie zdejmowania skóry. 97% fok zabitych podczas komercyjnych polowań miała mniej niż 3 miesiące, a większość z nich poniżej jednego miesiąca. Wiele foczych szczeniąt nie zjadło jeszcze „prawdziwego” posiłku ani nigdy nie miało okazji kąpać się w morzu.
U podstaw tego przerażającego i haniebnego procederu, sankcjonowanego przez rząd jednego z największych państw świata, pozornie leżą racje ekonomiczne. Jest to jednak zwykłe mydlenie oczu.
W Nowej Funlandii, gdzie mieszka ponad 90% myśliwych zabijających foki, zyski z polowań na nie stanowią mniej niż jeden procent gospodarki prowincji, a w działaniach tych uczestniczy niespełna jeden procent mieszkańców Nowej Funlandii. Myśliwi polujący na foki to w zasadzie komercyjni rybacy, pracujący w kilku zakładach rybołówstwa w ciągu roku. Na przestrzeni ostatnich siedmiu lat dochód z polowań na foki wynosił średnio zaledwie pięć procent rocznych dochodów takich zakładów – pozostały pochodził ze sprzedaży krabów, krewetek i homarów. Rybołówstwu Nowej Funlandii nigdy nie mogło powodzić się lepiej – dochód roczny przewyższa tam 150 milionów dolarów.
Prawie 70% Kanadyjczyków sprzeciwia się całkowicie polowaniom na foki, a jeszcze więcej niektórym ich aspektom, takim jak np. zabijanie foczych szczeniąt (źródło: Environics Research, 2005).
79% społeczeństwa Wielkiej Brytanii uważa, że doroczne kanadyjskie polowanie na foki powinno zostać wstrzymane, a 73% popiera zakaz importu do Wielkiej Brytanii produktów pochodzących z fok (Opinion Research Business, 2005).
95% mieszkańców Holandii wyraża opinię, że kanadyjskie polowania na foki są nie do zaakceptowania, a 92% popiera zakaz handlu produktami pochodzącymi z fok (Holenderski Instytut Badań Opinii Publicznej i Badań Rynkowych, 2005).
91% społeczeństwa Niemiec i 80% społeczeństwa Francji, które wie o kanadyjskim procederze, protestuje przeciwko niemu (MORL 2002).
79% głosujących Amerykanów sprzeciwia się polowaniom na foki, a 65% nie wybierze się z tego powodu do Kanady (Penn, Schoen & Berland, 2002).
Cała sprawa ma już również swoje wyraziste konotacje polityczne. W 2004 roku rząd Belgii wprowadził całkowity zakaz importu produktów z fok. Włochy i Holandia ogłosiły, że postąpią podobnie.
W 2004 roku Rada Europy przedstawiła rezolucję, w której zaleca, by wszystkim podlegającym jej jednostkom zakazać handlu produktami z fok.
W lutym 2005 roku Senat Stanów Zjednoczonych podjął uchwałę wzywającą rząd Kanady do zaprzestania polowań, a w 2005 roku 153 członków brytyjskiej Izby Gmin podpisało dokument wzywający rząd Wielkiej Brytanii do zakazania importu i handlu wszystkimi produktami z fok.
W obronie fok stają też wybitne osobistości życia publicznego i przedstawiciele środowiska artystycznego. M.in. do Kanady przylecieli niedawno Paul i Heather McCartney, by przekonać rząd do rezygnacji z połowów tych zwierząt.
Połowy foki grenlandzkiej znane były już od 1700 roku w jednej z wschodnich prowincji Kanady. Nowej Fundlandii. Na początku wartość handlową stanowił tłuszcz tych zwierząt. Obecnie szczególnie cenione jest futro, sprzedawane do Norwegii, Chin i Rosji.
Rząd kanadyjski w roku 2003 ogłosił plan zmniejszenia 5‑milionowej populacji fok o 975 tys. sztuk w ciągu trzech lat. W ubiegłym roku zostało zabitych około 325 tys. młodych foczek. co przyniosło miejscowym poławiaczom 15,5 mln dolarów zarobku, niezbędnego, ich zdaniem, do utrzymania rodzin. Według kanadyjskiego ministra rybołówstwa, polowania na foki odgrywają ogromną rolę w gospodarce kraju i zapewniają wielu ludziom utrzymanie. Argumentacja ta jest nie do przyjęcia.
Obrońcy praw zwierząt chcą zapoznać jak najszersze rzesze ludzi z okrutnym obrazem połowów, gdy młode odciągane są od swych matek i zabijane. Pojawienie się w Kanadzie rozpoznawalnej na całym święcie pary McCartneyów ma przyciągnąć uwagę ludzi i przypomnieć o tym, że proceder połowów trwa.
Redakcja Nieznanego Świata, która przyłącza się do światowych protestów dotyczących masowego zabijania fok, oświadcza, że uważa je za hańbę XXI wieku i wzywa rząd Kanady do natychmiastowego oraz bezwarunkowego zaprzestania tego skandalicznego i urągającego podstawowym zasadom humanitaryzmu procederu. Do protestu przyłącza się również organizacja polskich reportażystów Stowarzyszenie Krajowy Klub Reportażu. Wyrażamy pogląd, że jeśli władze Kanady zlekceważą stanowisko światowej opinii publicznej, państwo to powinno spotkać się z międzynarodowymi sankcjami.
Dość zabijania, dość okrucieństwa, dość bezmyślnej rzezi żywych istot.