Spis tre­ści:

Totalna kuracja antyrakowa Breussa

Pierw­sza część publi­ka­cji o gło­śnej na Zacho­dzie meto­dzie Rudol­fa Breus­sa, któ­ra 40 tysiąc­om cho­rych w wie­lu kra­jach ura­to­wa­ła życie. Tyl­ko w Nie­zna­nym Świecie.

Naładowani bezgraniczną energią

Jak uchro­nić się przed życio­wym „błęd­nym ogni­kiem”? Phyl­lis Atwa­ter, autor­ka Powro­tu do życia nie mówi czy­tel­ni­kom Nie­zna­ne­go Świa­ta: „Żegnaj­cie”, a jedy­nie „Do widzenia”.

Elektroniczna magia

Leszek Mate­la w opar­ciu o fra­pu­ją­ce doświad­cze­nia zachod­nich naukow­ców opo­wia­da o zdu­mie­wa­ją­cych efek­tach oddzia­ły­wań radio­tro­nicz­nych, w tym m.in. „żywych obra­zach” oraz zadzi­wia­ją­cych wibracjach.

Kosmiczny zegar

Czy sys­tem ener­ge­tycz­ny i infor­ma­cyj­ny orga­ni­zmu opar­ty jest na „dwu­nast­ko­wym” kodzie licz­bo­wym? Co się za tym kryje?

Lekcja miłości

Zna­na repor­ter­ka, Iwo­na Chu­dzyń­ska, wzię­ła udział w kur­sie riber­tin­gu. Czy to, w czym uczest­ni­czy­ła, było „powtór­nym prze­ży­ciem pierw­sze­go oddechu”?

Oni

Nowa intry­gu­ją­ca teo­ria radziec­kie­go naukow­ca, pró­bu­ją­ce­go wyja­śnić sprzecz­ne ze zna­ny­mi pra­wa­mi fizy­ki zacho­wa­nia pojaz­dów UFO. Z pomo­cą przy­szła matematyka.

UFO nad Lublinem

Hit nume­ru, czy­li sen­sa­cyj­ne zdję­cie wyko­na­ne przez czy­tel­ni­ka Nie­zna­ne­go Świa­ta. Eks­per­ci potwier­dza­ją auten­tycz­ność foto­gra­fii. Co to było?

Niemcy i znaki zodiaku

W kolej­nym „Wędru­ją­cym horo­sko­pie” mistrz astro­lo­gii, Leszek Weres pro­wa­dzi nas ku nie­miec­kiej granicy.

Ponadto:

• Świą­tecz­ne prze­są­dy ludowe
• Czte­ry kolum­ny „Dotknię­cia nie­zna­ne­go”, a w nich o Ogniach św. Elma, noc­nych zwi­dach, prze­czu­ciach i „Tajem­nym świe­cie astralnym”
• W rubry­ce „Czło­wie­ku, lecz się sam” – spe­cjal­ne zesta­wy ziół wzmac­nia­ją­cych organizm
• Horo­skop lunar­ny na koń­ców­kę mija­ją­ce­go roku
• Inko­wie, oraz Walc ognia i pla­ne­ta 800 w „Zna­nym – Nieznanym”
• I wresz­cie spe­cjal­na świą­tecz­na zaba­wa parap­sy­cho­lo­gicz­na kartami:„Kiery, karo, tre­fle, piki”