Spis tre­ści:

Saga astrologiczna, czyli Szczep Pański

Opo­wieść o nie­zwy­kłym pol­skim rodzie, w któ­rym wie­dza astro­lo­gicz­na i nume­ro­lo­gicz­na prze­cho­dzi z poko­le­nia na poko­le­nie, a tak­że o tym, jak to się sta­ło, że autor publi­ka­cji zawdzię­cza astro­lo­gii życie. O zadzi­wia­ją­cych przy­pad­kach z „astro­lo­gicz­nej serii” pisze rów­nież redak­tor naczel­ny „NŚ” w swo­jej „Ścież­ce”.

Co mówią nasze sny?

Nad­zwy­czaj cie­ka­wy i pod wie­lo­ma wzglę­da­mi nie­ty­po­wy blok tema­tycz­ny, w nim zaś: ’’Uni­wer­sal­na teo­ria snów” Rosjan­ki Batisz­cze­wej, rady „Jak śnić świa­do­mie” i bro­nić się przed sen­ny­mi kosz­ma­ra­mi, a tak­że spe­cjal­ne „sen­ne” „Dotknię­cie Nie­zna­ne­go”, w któ­rym czy­tel­ni­cy piszą m.in. na pod­sta­wie wła­snych prze­żyć o snach spraw­dza­ją­cych się po pew­nym cza­sie, powra­ca­ją­cych w nich upo­rczy­wie obra­zach, zako­do­wa­nych ostrze­że­niach, dła­wią­cych zmo­rach oraz nie­wąt­pli­wych pro­ro­czych wizjach.

… Z dokładnością nie do wytłumaczenia

Kolej­ny nauko­wiec prze­ko­nał się o tym, jak bar­dzo pomoc­ne w pro­wa­dze­niu prac wyko­pa­li­sko­wych może oka­zać się medium. O odna­le­zio­nej w nie­zwy­kły spo­sób pali­sa­dzie oraz innych zaska­ku­ją­cych efek­tach poszu­ki­wań arche­olo­gicz­nych w rela­cji nasze­go kore­spon­den­ta w Szwe­cji, Andrze­ja Szmi­li­chow­skie­go.

Człowiek, który nie umierał

Pierw­sza część publi­ka­cji poświę­co­nej jed­nej z naj­bar­dziej tajem­ni­czych posta­ci w histo­rii – hra­bie­mu St. Ger­ma­in. Czy rze­czy­wi­ście, jak powszech­nie mówio­no, był on naocz­nym świad­kiem odle­głych w prze­szło­ści wyda­rzeń, któ­rych szcze­gó­łów – teo­re­tycz­nie – nie miał pra­wa znać? Czy zapo­wiedź St. Ger­ma­ina, że pozo­sta­nie w Indiach przez 85 lat, po czym znów poja­wi się na euro­pej­skiej sce­nie – spraw­dzi­ła się?

Przybłęda z Mlecznej Drogi

Hit nume­ru, choć tym razem szcze­gól­ne­go rodza­ju. Zna­ny repor­ter Ryszard Wój­cik odkrył nie­zna­ne i uwa­ża­ne do nie­daw­na za stra­wio­ne przez ogień dzie­ła Ste­fa­na Żechow­skie­go – jed­ne­go z naj­wy­bit­niej­szych pol­skich rysow­ni­ków ostat­nich dzie­się­cio­le­ci, arty­sty nie-doce­nio­ne­go przez współ­cze­snych i przez wie­lu z nich zapo­mnia­ne­go, w któ­re­go losie w 1985 r. dopeł­ni­ła się Kar­ma. Czy Ste­fan Żechow­ski był Czło­wie­kiem z Inne­go Wymia­ru, Przy­by­szem, tkwią­cym men­tal­nie swy­mi korze­nia­mi w odle­głych galak­ty­kach? O tym wszyst­kim już wkrót­ce będzie moż­na prze­czy­tać w dru­ku­ją­cym się wła­śnie albu­mie – best­sel­le­rze, poświę­co­nym posta­ci i twór­czo­ści St. Żechow­skie­go, któ­re­go czy­tel­ni­czą pro­mo­cję posta­no­wi­li­śmy zor­ga­ni­zo­wać na łamach „Nie­zna­ne­go Świa­ta”.

’’Parszywe” tajemnice Układu Słonecznego

Czym były obser­wo­wa­ne wie­lo­krot­nie przez astro­no­mów bły­ski na powierzch­ni Mar­sa? I co wid­nie­je na zdję­ciu, jakie zosta­ło wyko­na­ne po wylą­do­wa­niu ame­ry­kań­skich astro­nau­tów na Księ­ży­cu? Kształt uchwy­co­ne­go obiek­ty­wem obiek­tu dziw­nie przy­po­mi­na pew­ne ele­men­ty obra­zów wło­skich mistrzów sprzed kil­ku­set lat. Przy­pa­dek czy…? Czy­taj „Forum nie­zwy­kłych hipo­tez”.

Ponadto:

• Każ­dy ma swo­ją ścież­kę – Kto się śmie­je ostat­ni. ⇒ czy­taj felieton
• Psy­cho­tro­ni­ka po węgiersku
• To był NOL! (eks­per­ty­za fachow­ców potwier­dza auten­tycz­ność zdję­cia czy­tel­ni­ka „NŚ” z Lublina)
• W „Poczcie heale­rów pol­skich” „czar­ny koń” pol­skiej bio­te­ra­pii, Ryszard Toma­szew­ski (po wie­lo­krot­nych naszych zapo­wie­dziach w koń­cu „dobiegł” na łamy)
• W „Zna­nym-nie­zna­nym” m.in. o lecze­niu w ryt­mie sam­by i tele­pa­tii we śnie
• Na okra­sę: „Twój szczę­śli­wy kamień”