Odkrycie to opisano w magazynie Current Biology, a dokonali go uczeni japońscy pod kierownictwem Sayaki Mitoh z Nara Women’s University.
Na uczelni tej przeprowadza się badania ślimaków morskich. Pewnego dnia, podczas rutynowych analiz zaobserwowano, iż ślimak gatunku Elysia cf. Marginata odłączył głowę od reszty ciała, po czym odbudował swój korpus w całości w ciągu zaledwie kilku tygodni. Uznano to za absolutny rekord!
Większość przypadków regeneracji u zwierząt
– odtwarzanie utraconych lub uszkodzonych części identycznym zamiennikiem – ma miejsce wtedy, gdy odnóża lub ogony są odbudowywane po ich stracie. Jednak ślimaki, o jakich mowa, tworzą nowe ciała z samych głów, które oddzieliły się od reszty organizmu.
Jakby tego było mało, głowa Elysia cf. Marginata, który pochłania chloroplasty ze zjadanych glonów i dzięki temu zapewnia sobie energię z fotosyntezy, jest w stanie przetrwać bez ciała sporo czasu.W obserwowanym przypadku serce zregenerowało się przez tydzień, a całe ciało w ciągu 21 dni.
Dlaczego jednak zwierzęta te w ogóle dokonują owej spektakularnej dekapitacji?
Jedna z teorii głosi, że chodzi o to, by jednym cięciem usunąć pasożyty, które zaatakowały ich stare ciała.
Dokładny sposób, w jaki ślimaki regenerują się później, nadal nie jest znany. Naukowcy podejrzewają, że najważniejszą rolę w tym procesie odgrywają komórki macierzyste, które mogą zostać przekształcone w dowolny typ komórek. Sayaki Mitoh zapowiada, że ona i jej zespół mają zamiar dalej badać mechanizmy, które są podstawą tego zjawiska zarówno na poziomie komórkowym, jak i tkankowym.