W numerze: 

WOW! Jesteś WWO?

Nad­wraż­li­wiec albo wyso­ko wraż­li­wa oso­ba (WWO) to, jak poda­je słow­nik PWN (i jak sama nazwa wska­zu­je), oso­ba wyjąt­ko­wo, napraw­dę bar­dzo, ale to bar­dzo wraż­li­wa. I tyle. Życie ma tro­chę wię­cej do powie­dze­nia na ten temat – pisze Jędrzej Fijał­kow­ski. Bycie WWO to z jed­nej stro­ny więk­sza otwar­tość na pięk­no i sztu­kę, z dru­giej tzw. mięk­szy tyłek i sil­niej­sze roz­pa­mię­ty­wa­nie kry­ty­ki, krzywd czy nie­po­wo­dzeń. Czy to jed­nak ozna­cza, że trze­ba oduczać się bycia nad­wraż­liw­cem? Abso­lut­nie nie – twier­dzi psy­cho­log Emi­lia Miel­ko, któ­ra spe­cja­li­zu­je się w tego rodza­ju przy­pad­kach. Oka­zu­je się, że w krę­gu kul­tu­ry Dale­kie­go Wscho­du, WWO nie są uzna­wa­ni za mię­cza­ków czy oso­by nie­do­sto­so­wa­ne do realiów świa­ta. Wraż­li­wość jest tam uzna­wa­na za wiel­ki atut. U nas chy­ba jesz­cze nie – pisze autor, cytu­jąc ame­ry­kań­skie­go tera­peu­tę Teda Zef­fa. ⇒ czy­taj artykuł

Król mediów

Mowa nie o baro­nach rzą­dzą­cych pra­są i tele­wi­zją, ale o Fran­ku Klu­skim. Był to pseu­do­nim Teo­fi­la Modrze­jew­skie­go – naj­słyn­niej­sze­go i naj­bar­dziej kon­tro­wer­syj­ne­go medium mate­ria­li­za­cyj­ne­go w histo­rii Pol­ski, a kto wie, może i Euro­py. Swą dzia­łal­ność pro­wa­dził w latach 1919–25, po czym zre­zy­gno­wał z niej z powo­dów reli­gij­nych. Na sean­sach z jego udzia­łem mate­ria­li­zo­wa­ły się zja­wy, o któ­rych jeden ze świad­ków pisał: Cho­dzą wokół gości, uśmie­cha­ją się pozna­jąc zna­jo­mych i cie­ka­wie spo­glą­da­ją na tych, któ­rych widzą po raz pierw­szy. Nie były to jedy­ne para­nor­mal­ne feno­me­ny mają­ce miej­sce w oto­cze­niu Modrze­jew­skie­go: docho­dzi­ło do tzw. apor­tów, a samo medium mia­ło być zdol­ne do bilo­ka­cji – prze­by­wa­nia w dwóch miej­scach jed­no­cze­śnie. Tę nie­zwy­kłą syl­wet­kę przy­po­mi­na nam Woj­ciech Chu­dziń­ski. ⇒ czy­taj artykuł

PRZECZYTAJ TAKŻE

Nieznany Świat 04/2025 (412)

Nieznany Świat 03/2025 (411)

Jak radziecki lekarz fotografował pijackie zwidy

Czy myśl to mate­ria? Czy jest obda­rzo­na jakąś ener­gią? Radziec­ki psy­chia­tra Gien­na­dij Kro­cha­low (1941−98) wie­rzył, że tak wła­śnie spra­wy się mają. Dla­te­go przez ponad dwie deka­dy pró­bo­wał robić zdję­cia ludz­kich myśli, a dokład­niej wizji i maja­czeń poja­wia­ją­cych się w umy­słach alko­ho­li­ków. Eks­pe­ry­men­to­wał na pacjen­tach szpi­ta­la psy­chia­trycz­ne­go w Per­mie, gdzie był zatrud­nio­ny. W inter­ne­cie do dziś natra­fić moż­na na rezul­ta­ty jego badań i prób: nie­któ­re zasta­na­wia­ją­ce, inne wzbu­dza­ją­ce gro­zę. Pisze o nim Ali­cja Łukaw­ska. ⇒ czy­taj artykuł

Czy Chińczycy odebrali sygnał od Obcych?

W poło­wie sierp­nia 2022 r. chiń­skie media poda­ły zaska­ku­ją­cą wia­do­mość o ode­bra­niu przez radio­te­le­skop FAST (naj­więk­szy na świe­cie tego typu apa­rat) sygna­łu od inte­li­gen­cji poza­ziem­skiej. Rewe­la­cje te pocho­dzi­ły od astro­no­ma odpo­wie­dzial­ne­go w Pań­stwie Środ­ka za pro­gram SETI. Infor­ma­cje wywo­ła­ły kon­ster­na­cję, jed­nak zachod­nie źró­dła zaczę­ły szyb­ko kwe­stio­no­wać doko­na­nia Chiń­czy­ków. Osta­tecz­nie uzna­no, że był to fał­szy­wy alarm. Ale czy na pew­no? Chi­ny, zda­niem wie­lu astro­no­mów, rze­czy­wi­ście mogą być kra­jem, któ­ry jako pierw­szy odkry­je obce cywi­li­za­cje. Pro­blem w tym, że zda­niem uczo­nych zachod­nich, Pań­stwo Środ­ka wca­le nie musi podzie­lić się takim odkry­ciem ze śro­do­wi­skiem mię­dzy­na­ro­do­wym… ⇒ czy­taj artykuł

Opowieść o Duchach Natury

Kim są, gdzie je spo­tkać? Czy zawsze są przy­ja­zne czło­wie­ko­wi? –Jeże­li już zechcą się z nami skon­tak­to­wać, zwy­kle sta­ra­ją się zama­ni­fe­sto­wać w naszej prze­strze­ni wewnętrz­nej tak, by było to dla nas kom­for­to­we, aby­śmy mogli ujrzeć ich wła­ści­wo­ści i zro­zu­mieć, co repre­zen­tu­ją. Bywa­ją takie sytu­acje, że wca­le nie jawią się jako antro­po­mor­ficz­ne, lecz… dziw­ne. Ich wygląd, ener­gia, uka­zu­ją to, czym się zaj­mu­ją – mówi o tytu­ło­wych bytach Arka­diusz Lisiec­ki – faerio­log, mistrz Reiki, z któ­rym roz­ma­wia­ła Kari­na Piwo­war­ska. ⇒ czy­taj artykuł

Gdy Saturn i Neptun swe szlaki krzyżują

– Wybo­ry pre­zy­denc­kie w naszym kra­ju odbę­dą się tuż przed utwo­rze­niem ści­słej koniunk­cji Satur­na z Nep­tu­nem w Bara­nie. Ta wyjąt­ko­wa kon­fi­gu­ra­cja pla­net zda­rza się w tym zna­ku raz na 400 lat! Obec­nie zaś sta­no­wi jed­ną ze skła­do­wych naj­po­tęż­niej­sze­go pro­ce­su zmian geo­po­li­tycz­nych ostat­nich dzie­się­cio­le­ciach – pisze dr Piotr Pio­trow­ski, któ­ry ana­li­zu­je poprzed­nie przy­pad­ki takich koniunk­cji. Nie­któ­re przy­go­to­wy­wa­ły grunt pod wybit­nie nie­spo­koj­ne cza­sy. ⇒ czy­taj artykuł

Ponadto:

- Andrzej Szmi­li­chow­ski pisze, że teraz Twój ruch
– Igor Wit­kow­ski o fun­da­men­ta­li­zmie reli­gij­nym ⇒ czy­taj artykuł
– Witold Var­gas pisze o duchu Taty ⇒ czy­taj artykuł
– Por­tre­ty skom­pli­ko­wa­ne: Mary­la Rodowicz
– Fil­mo­te­ka NŚ – Cisza Noc­na (ostat­ni film Macie­ja Damięc­kie­go)
– Ewy Zel­ler obra­zy z duszą
– Dźwię­ki dla cia­ła – o prak­ty­ce Ewy Mia­zgi pisze Mał­go­rza­ta Azemb­ska ⇒ czy­taj artykuł
– O sub­tel­nych ener­giach z Grze­go­rzem Pijar­czy­kiem roz­ma­wia Anna Ostrzyc­ka ⇒ czy­taj wywiad
– RELACJE Z WIELKIEJ MEDYTACJI NŚ ’24 (cz. I) ⇒ czy­taj artykuł
– Momo­ji­ga­ri i rytu­ały ognia ⇒ czy­taj artykuł
– Horo­skop na maj & inne tematy!