Spis treści:
Wybuchający metal
W 1993 r. pewien iracki dyplomata opuszczający Stany Zjednoczone został na lotnisku w Nowym Jorku zatrzymany przez agentów FBI. Nie pomogło powoływanie się na immunitet – cudzoziemcowi kazano stanowczo otworzyć skórzany neseser. Kiedy, mocno zmieszany w końcu to uczynił, okazało się, że w środku spoczywa blisko 70 pudełeczek. W każdym z nich znajdowała się szklana rureczka z wtopionym w nią drucikiem, zaś incydent na nowojorskim lotnisku stanowi punkt wyjścia dla sformułowania przez amerykańskiego fizyka polskiego pochodzenia Macieja Jana Pike-Bieguńskiego, znanego już naszym czytelnikom z frapującego tekstu o kosmicznym pochodzeniu słoneczników, do sformułowania sensacyjnej hipotezy na temat eksplodującego drutu oraz konsekwencji tego odkrycia dla medycyny. Tylko w Nieznanym Świecie.
Zmowa czy największa brednia ostatniego stulecia
Amerykanie nigdy nie wylądowali na Księżycu, a misja „Apollo 11″ sprzed 29 lat, włącznie z obrazami telewizyjnymi ze spaceru Armstronga po powierzchni Srebrnego Globu, były wielką mistyfikacją – twierdzą autorzy (wydanych również w języku polskim) Największych spisków ostatniego stulecia. W ślad za niejakim Billem Kaysingiem zadają oni m.in. pytanie, dlaczego na fotografiach z Księżyca nie widać żadnych gwiazd oraz z jakiego powodu astronautów poddano kwarantannie, skoro stwierdzono, że Księżyc jest sterylny. Odpowiada im Robert Leśniakiewicz, bezlitośnie rozprawiający się z sygnalizowaną książką, która w pewnych kręgach czytelniczych na Zachodzie cieszyła się wielkim wzięciem. Są jednak w całej sprawie również i pewne znaki zapytania, o których mówi tekst Zmowa. Całość dopełniamy arcyciekawym materiałem informacyjnym o tym, co robią dziś amerykańscy astronauci, którzy kiedyś spacerowali po powierzchni Srebrnego Globu, a z jednym z nich przeprowadziliśmy wywiad. „Wierzę w przeznaczenie, zaś wielość związków Ziemi z Kosmosem, jakie w tej chwili wyczuwam, nie może nie obejmować obecności życia poza Ziemią – mówi Charles Duke Moss – członek misji „Apollo 16″, który spędził na Księżycu 72 godziny.
Ucieczka Wielkiego Maga
„To, co rozgrywa się na naszych oczach jest widowiskiem szczególnego rodzaju. Po raz pierwszy od kilku tysięcy lat udało się odsłonić wejście do grobowca zakopanego w pustynnym piasku. Jego ściany pokryte są wspaniałą polichromią”. Roman Warszewski, który pojechał na egipską pustynię, stał się naocznym świadkiem największego polskiego odkrycia archeologicznego minionego półwiecza.
„Szpieg w mózgu” czyli „Mamy je”
Pracujący w przeszłości dla CIA i amerykańskiej policji wojskowej anestezjolog Derrel Sims razem ze swoim zespołem chirurgów wydobył dotychczas z ciał domniemanych ofiar uprowadzeń na pokłady obiektów UFO ponad 90 niezwykłych przedmiotów (implantów). Część z nich zaprezentował na niedawnym kongresie w San Marino (pokazujemy zdjęcia!). W jednym przypadku był to maleńki chip wydobyty z oka pewnej kobiety, którego pochodzenia ani budowy nie udało się wyjaśnić. W innym dwie drobniutkie kulki znajdujące się uprzednio w nosie pewnej dziewczynki. Ustalono już, że implanty wykonane są z metali i innych elementów, łączonych w niespotykane kombinacje (zawierają m.in. węgiel, tlen, krzem, tytan, bar, beryl, siarkę i aluminium). Nie stwierdzono w nich natomiast obecności jakichkolwiek obwodów elektrycznych. – Jest to technologia nieznana obecnej nauce – mówi Sims. Kontynuacja Mrocznej zagadki implantów, o której pisaliśmy w poprzednim numerze NŚ.
Żądło zdrowia z zapachem miodu
Kuracja jadem pszczelim trwa zazwyczaj trzy tygodnie i obejmuje 10 do 15 zabiegów, które odbywają się przeciętnie co 2 dni. Poprzedzają ją zawsze dwie próby uczuleniowe. Z reguły zaczyna się od pięciu użądleń, po dwóch dniach dziesięciu, po czterech piętnastu, itd., przy czym zasadą jest, że co dwa dni „dodaje się” pięć użądleń, z tym że ich największa jednorazowa dawka nie może być większą niż waga ciała pacjenta. Oznacza to, że w ostatnim dniu terapii choremu niekiedy przystawia się kilkadziesiąt pszczół. Odwiedziliśmy unikatowe Centrum Medycyny Naturalnej w Kazimierzu Dolnym, gdzie doktor Jan Giza pomaga chorym wrócić do zdrowia za pomocą pszczół i kuracji miodowych. Apiterapia oraz leczenie jadem pszczelim i… wiele, wiele więcej.
Ponadto:
- Rozmowa o filozofii i praktyce zen z Mistrzem Kaisenem, który niedawno odwiedził Polskę
- Porządek musi być – czyli o tym jak zwalcza się healerów w Niemczech i jaki w tym udział ma cierpiąca na brak zajęć policja pospołu z nie dopieszczonymi prawnikami
- Weres analizuje nadal kosmogram Polski
- Szmilichowski zaś uzasadnia tezę, że nasz świat ma oblicze metafizyczne, a jego Stwórca jest artystą ⇒ czytaj artykuł