Spis tre­ści:

Wyzwanie i milczenie oraz Sceptycyzm i inkwizycja

Czy­li o tym, jak łatwo wpaść w pułap­kę, gdy zade­kla­ro­wa­nym poczy­na­niom towa­rzy­szy nie chęć pozna­nia praw­dy, lecz dogma­tycz­ne myśle­nie, uprze­dze­nia i zła wola. Zna­ny euro­pej­ski extra­sens, Nico­la Cuto­lo z Bari rzu­cił wyzwa­nie człon­kom wło­skiej orga­ni­za­cji zwal­cza­ją­cej feno­me­ny para­nor­mal­ne i obie­cu­ją­cej wypła­ce­nie wyso­kiej nagro­dy temu, kto wyka­że ich ist­nie­nie. Gdy – powo­łu­jąc się na wcze­śniej­sze rezul­ta­ty testów prze­pro­wa­dzo­nych z nim w Insty­tu­cie Bio­fi­zy­ki w Kaiser­lau­tern, pod­czas któ­rych mie­rzo­no m.in. emi­sję foto­nów – zade­kla­ro­wał chęć wzię­cia udzia­łu w sto­sow­nym eks­pe­ry­men­cie, prze­ciw­ni­cy nabra­li wody w usta i pod róż­ny­mi pre­tek­sta­mi wykrę­ci­li się od pod­ję­cia rzu­co­nej przez Cuto­lo ręka­wi­cy. Jed­no­cze­śnie ośmie­szy­li się po raz dru­gi, wystę­pu­jąc na pew­nym kon­gre­sie ramię w ramię z fun­da­men­ta­li­sta­mi reli­gij­ny­mi, z któ­rych jeden, zresz­tą ksiądz, nie omiesz­kał pochwa­lić się tym, że spa­lił publicz­nie 96 tali­zma­nów, amu­le­tów i ksią­żek okul­ty­stycz­nych. Wło­ski mie­sięcz­nik Miste­ri jed­nym i dru­gim dyżur­nym wro­gom magii gra­tu­lu­je sma­ku w dobo­rze towa­rzy­stwa, a inne reno­mo­wa­ne cza­so­pi­smo Il Gior­na­le dei Miste­ri dorzu­ca do całej afe­ry kolej­ne kom­pro­mi­tu­ją­ce fakty.

Majowie, Einstein i antena mózgowa

Na malo­wi­dłach i pła­sko­rzeź­bach przed­sta­wia­ją­cych gło­wy Majów widać spłasz­czo­ne, cofa­ją­ce się czo­ła i wydłu­żo­ne ku tyło­wi czasz­ki. Nie­któ­re są tak zde­for­mo­wa­ne, że nasu­wa­ją wręcz sko­ja­rze­nia z isto­ta­mi z obcej pla­ne­ty. Po co takie zabie­gi wyko­ny­wa­no? Pośred­niej odpo­wie­dzi na to pyta­nie udzie­li­ły nie­ocze­ki­wa­nie nie­daw­ne pomia­ry spo­czy­wa­ją­ce­go w for­ma­li­nie mózgu Ein­ste­ina. Oka­za­ło się, że pła­ty cie­mie­nio­we genial­ne­go fizy­ka wyka­zu­ją pew­ne nie­zwy­kłe cechy, któ­re dały asumpt do wysu­nię­cia hipo­te­zy doty­czą­cej ist­nie­nia swo­istej bio­lo­gicz­nej ante­ny mózgo­wej. Czy z otchła­ni cza­su, liczą­cej co naj­mniej 26 stu­le­ci, bada­cze otrzy­ma­li prze­kaz pocho­dzą­cy od mędr­ców i kapła­nów, któ­rzy wie­dzie­li o mózgu coś, cze­go nie odkry­ła jesz­cze współ­cze­sna nauka.

Dzikie dziecię zwierzęcej miłości

W tro­pi­kal­nych lasach Sri Lan­ki zna­le­zio­no 10-let­nie­go chłop­ca wycho­wy­wa­ne­go przez mał­py, a w dżun­gli Ben­ga­lu dwie dziew­czyn­ki, któ­ry­mi opie­ko­wa­ły się wil­ki. Tak­że w Indiach odkry­to chłop­ca, żyją­ce­go od małe­go w wil­czym sta­dzie. Takich przy­pad­ków jest znacz­nie wię­cej, wszyst­kie one zaś dowo­dzą, że słyn­ne opo­wie­ści Kiplin­ga nie były wyłącz­nie lite­rac­ką fik­cją. Szcze­gól­nie zdu­mie­wa­ją­ce są przy­pad­ki wycho­wy­wa­nia dziec­ka przez… niedź­wie­dzia. Nie­ste­ty, póź­niej­szy los nie­szczę­snych istot, któ­re pró­bo­wa­no zaadap­to­wać do życia w spo­łe­czeń­stwie, oka­zy­wał się tra­gicz­ny. Co skła­nia zwie­rzę­ta do takich zacho­wań? Dla­cze­go opie­ku­ją się mło­dy­mi stwo­rze­nia­mi, obcy­mi im gatun­ko­wo? Bar­dzo cie­ka­wa publikacja.

Most O’Neilla i inne fenomeny

Dru­ga część nie­zna­no­świa­to­wej publi­ka­cji roku zaty­tu­ło­wa­nej Życie na Księ­ży­cu? Na Srebr­nym Glo­bie zaob­ser­wo­wa­no w pew­nym okre­sie potęż­ną kon­struk­cję przy­po­mi­na­ją­cą most i nie było to złu­dze­nie optycz­ne, gdyż reje­stra­cji, o jakiej mowa, doko­na­no w róż­nych ośrod­kach na świe­cie. Z kolei pro­fe­sor Fra­zer Thom­son z Tulo­na Uni­ver­si­ty w USA odkrył w kra­te­rze Pic­co­lo­mi­ni nową szcze­li­nę, od któ­rej wiódł pro­sty pas, sze­ro­ki na 300 m i przy­po­mi­na­ją­cy auto­stra­dę lub pas star­to­wy, zaś inny badacz w oko­li­cach kra­te­ru Rost namie­rzył w 1985 r. obiekt w kształ­cie fila­ra z przy­mo­co­wa­ny­mi do nie­go 7 two­ra­mi w kształ­cie cebu­li, przy czym filar ten miał ok. 36 km! Mówi­my o udo­ku­men­to­wa­nych fak­tach, a nie rela­cjach w sty­lu science-fiction!

Święty Franciszek czyli zwycięstwo Dobra

Gdy mówił do pta­ków, sfru­wa­ły na zie­mię i odla­ty­wa­ły dopie­ro na jego wyraź­ne życze­nie. Podob­nie jak inne zwie­rzę­ta, któ­re on sam nazy­wał młod­szy­mi brać­mi tego same­go nie­bie­skie­go Ojca, zda­wa­ły się rozu­mieć jego mowę. Naj­pięk­niej­szy i wypeł­nio­ny rado­ścią życia hymn napi­sał w momen­cie, gdy prze­ży­wał naj­więk­szy ból i cier­pie­nie. Przed­sta­wia­my mało zna­ne epi­zo­dy z życia jed­ne­go z naj­więk­szych misty­ków na świe­cie, któ­ry poświę­cił się dla innych, a gdy odcho­dził, jego ostat­nim życze­niem było, by zdję­to zeń habit i by mógł spo­cząć na gołej zie­mi. Wspa­nia­ła, poru­sza­ją­ca opo­wieść, licz­ne zdjęcia.

Ponadto:

• Szmi­li­chow­ski o czu­ciu i ludz­kiej zarozumiałości
• Nie­spo­dzie­wa­ne zdję­cia sate­li­tan­re ame­ry­kań­skiej bazy Area 51
• Czy bada­cze pik­to­gra­mów w zbo­żu są coraz bliż­si roz­wią­za­nia zagad­ki? (zakoń­cze­nie nasze­go wie­lo­od­cin­ko­we­go cyklu Księ­gi tajem­nic)
• Woda oli­go­ceń­ska – napraw­dę zdrowa?
• W Poczcie heale­rów pol­skich koło­brze­ski radie­ste­ta i natu­ro­te­ra­peu­ta, inży­nier Kilian Kur­lus, a w Świa­tłach Tybe­tu – Pisklę sępa
• Pozy­tyw­ne nastawienie
• Paź­dzier­ni­ko­wy horoskop