Do niedawna uważałam, że najlepszymi przyjaciółmi kobiet są brylanty, jamniki (szczególnie suczki długowłose) i cholesterol. Teraz dołączam olej kokosowy, który usuwa pierwszą kartę fundamentu domku z kart naszego ciała, opartego na glukozie, długołańcuchowych, wielonienasyconych tłuszczach i nadmiernej ilości mięsa. A to już wystarczy, aby przywrócić fizjologiczne funkcjonowanie organizmu
Olej kokosowy należy do najzdrowszych olejów. Składa się z nasyconych kwasów tłuszczowych (około 90%) – laurynowego, palimitynowego, kaprylowego i stearynowego. Pozostałe 10% to kwasy nienasycone, egzogenne kwasy – oleinowy (należący do grupy omega‑9) i linolowy (grupa omega‑6).
Działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, antywirusowo, chroni serce, układ krwionośny i inne narządy, wspomaga układ trawienny, zapobiega osteoporozie, działa odmładzająco, redukuje stany zapalne, przyspiesza gojenie ran, stabilizuje gospodarkę hormonalną, pozwala na wyjście z wielu ciężkich chorób cywilizacyjnych, pomaga pozbyć się toksycznych substancji z organizmu, stabilizuje ciśnienie krwi, daje szansę schudnięcia bez głodzenia się. Jest źródłem wapnia, żelaza, potasu, magnezu, fosforu, sodu cynku, witamin E, B2, B6, B12, C i K. Chroni przed kancerogennym wpływem wolnych rodników.
Oczywiście nie usunie wszystkich przyczyn popadania w ruinę organizmu. Trzeba jeszcze pomyśleć nad redukcją stresu, o codziennym, krótkim relaksie i ruchu, o właściwych porach i długości snu, że nie wspomnę o miłości do bliźniego i siebie samego.
Dostępne są dwa rodzaje oleju kokosowego: rafinowany i bezzapachowy, do przyrządzania potraw oraz nierafinowany, otrzymywany z kopry, wiórków kokosowych lub tłoczony ze świeżego miąższu. (Jest najlepszy, ale producenci nie podają informacji, z jakiej części orzecha pozyskują olej. Ja używam extra virgin bio i ok. 50% zawartości kwasu laurynowego).
Olej kokosowy stanowi doskonały zamiennik dla węglowodanów i tłuszczu roślinnego. Wprowadzając go do diety możemy po pierwsze nie obawiać się niedożywienia wszystkich komórek organizmu, w tym neuronów. Komórki mózgu nie muszą pożywiać się glukozą, znacznie bardziej smakują im ketony, które intensyfikują krążenie krwi, dzięki czemu nasz procesor jest natleniony i odżywiony. W oleju kokosowym znajduje się ich pod dostatkiem. Po drugie – w organizmie przestają rządzić wolne rodniki i inne toksyczne produkty przemiany materii, które prawie nie powstają w procesie spalania ketonów. Widmo otyłości przestanie zagrażać społeczeństwu, a wiecznie głodny organizm – napędzany przez producentów roślin oleistych i zbóż, przemysł spożywczy i farmaceutyczny, wielu dietetyków i internetowych popularyzatorów zdrowego odżywiania – nie będzie zdany na spożywanie niesłużących mu produktów.
Pamiętajmy jednak, że organizm musi nauczyć się funkcjonować w nowy sposób. Przystosowanie go do oleju kokosowego, jako głównego źródła energii, trwa do 3 tygodni. Traktujmy go w tym czasie z miłością; uczmy, powoli zwiększając dawki oleju. Jednak, żeby organizm przetworzył MCFA (średniołańcuchowy kwas tłuszczowy) do postaci ketonów i żebyśmy odnieśli jakikolwiek pożytek, musi jednorazowo spożyć 1 łyżkę oleju kokosowego (15 ml). Ale nie spieszmy się, możemy, ucząc ciało, zacząć od ½ łyżeczki, łagodnie podnosząc spożycie do 1 – 2 łyżki oleju dziennie. Olej na dłużej zatrzymuje pokarm w żołądku, ciało ma czas, żeby dokładniej strawić i wybrać odpowiednie dla siebie składniki. A ma jeszcze tę zaletę, że dłużej nie odczuwamy głodu i stajemy się wolni od narkotyku, jakim jest uzależniający słodki smak. Dużą prozdrowotną rolę odgrywa błonnik rozpuszczalny w wodzie (np. babka płesznik), który można dodawać do potraw. Dobrze na 1 – 2 łyżki oleju kokosowego spożyć łyżeczkę zmielonej babki, zmieszanej w 60 – 120 ml wody, po czym szybko wypić, gdyż pęcznieje. I nie zapominajmy o wodzie. Potrzebujemy jej od 1,5 do 2 litrów dziennie.
Dr Bruce Fife (ur. 1952 r.) – specjalista w zakresie dietetyki, naturoterapii, światowy ekspert z zakresu wiedzy o zdrowotnych właściwościach olejów i tłuszczy, szczególnie oleju kokosowego. Jest założycielem Ośrodka Badań nad Kokosem w Colorado Springs, który zajmuje się propagowaniem wiedzy o oleju kokosowym oraz sposobach naturalnego odżywiania i dbania o zdrowie. Dr Fife jest autorem ponad 20 książek i licznych naukowych publikacji, w których udowadnia, że wprowadzenie do diety odpowiednich tłuszczów może być podstawą długiego, zdrowego życia. Oto niektóre z nich: Cud mąki kokosowej (2013), Kokos, naturalny antybiotyk (2014), Kokosowe przepisy na zdrowie (2015), Woda kokosowa (2015), Biblia oleju kokosowego (2020).
Książki są dostępne w Księgarni-Galerii NŚ, ul. Kredytowa 2 w Warszawie oraz na www.nieznany.pl