Wertując literaturę na temat tzw. zakazanej archeologii możemy odnieść wrażenie, że prototypy technologii czy wynalazków uznawanych za współczesne, często pojawiały się w głębokiej starożytności. Dotyczy to także elektryczności. Pozostaje kwestią otwartą, czy pradawna wiedza to pozostałość po pracywilizacji (starszej niż Sumer albo Egipt), czy źródeł wiedzy należy poszukiwać gdzie indziej?
W jakim punkcie byłaby teraz nasza cywilizacja, gdyby nie fanatyzm religijny, egocentryzm i mania niszczenia u Homo sapiens? Nie oszukujmy się – to, co zachowało się z czasów starożytnych, stanowi mały fragment dziedzictwa, które utraciliśmy bezpowrotnie.
Wśród artefaktów odkrytych przez archeologów są takie, które rodzą wątpliwości i dają podłoże dla śmiałych teorii. Rozszyfrowanie tajemnic wielu z nich stało się możliwe w czasach szybkiego postępu naukowo-technicznego, kiedy treść tekstów, rękopisów czy reliefów zinterpretowano w zupełnie nowym świetle.