O usuwaniu autodestrukcyjnych programów i pozbywaniu się traum, także tych z poprzednich inkarnacji, a także o potężnym potencjale hipnozy, z bioenergoterapeutką i hipnoterapeutką, Anielą Wasielke, rozmawia Mirosław Grudzień
Na swoim blogu dzieli się Pani przeżyciami z pewnego okresu życia, który spowodował przemianę wewnętrzną, a zarazem wzmógł umiejętność pomagania innym w sytuacjach kryzysowych…
– Tak. Niegdyś byłam jedną z tych, którym z każdą napotkaną trudnością w życiu ciężko się pogodzić. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego będąc dobrym człowiekiem i w większości poświęcając się dla innych, zbieram żniwo nienawiści, zawiści, niesprawiedliwości.
Przeprowadziłam się na wieś, zostawiając za sobą życie w wielkim mieście, poświęcając się w dużej mierze rozwojowi duchowemu, kontynuując to, co wcześniej zaczęłam.
Dalsza treść jest płatna
Zaloguj się jeżeli już wykupiłeś dostęp.