Miasta – widma
Ukazują się w miejscach, gdzie nie mają prawa istnieć, przy czym widują je nie tylko pojedynczy ludzie, lecz również większe grupy obserwatorów. Np. 28 lipca 1846 r. o 3.30 nad ranem niedaleko miejscowości Straslund nad Bałtykiem mieszkańcy oglądali na błękitnym niebie portret miasta znajdującego się po przeciwnej stronie morza. Wizerunek był tak wyraźny, że bez trudu rozpoznano szczegóły gotyckiego kościoła mariackiego. Dwa miesiące później dwie osoby przechadzające się po parku w Liverpoolu dostrzegły wśród chmur profil Edynburga, mimo że stolicę Szkocji od grodu Beatlesów dzieli 325 kilometrów. Poszukiwaczowi złota, Richardowi G. Willoughby’emu udało się nawet w 1989 roku sfotografować taką widmową metropolię. Stało się to w okolicach góry Mount Fairweather na Alasce. Sprawą zainteresował się New York Times, a jeden z dziennikarzy tego pisma w widocznych na zdjęciu frontonach domostw i wież kościołów dopatrzył się fragmentu panoramy… angielskiego Bristolu, leżącego po drugiej stronie Atlantyku. O co w tym wszystkim chodzi i jakie może być źródło manifestacji tak niezwykłych fenomenów?
Co się dzieje z naszym klimatem?
To już nie są strachy na lachy. Coraz wyraźniejsze anomalie pogodowe na całej kuli ziemskiej i związane z nimi powodzie oraz tornada świadczą o tym, że stoimy w obliczu groźnych zjawisk wywierających aż nadto widoczny wpływ na życie planety. Na samej tylko Grenlandii w ostatnim dziesięcioleciu szybkość topnienia lodowców wzrosła trzykrotnie, a średnia roczna temperatura w Jakucji podskoczyła o 3 stopnie Celsjusza. Z jednej strony, daje w ten sposób o sobie znać zawiniony przez naszą cywilizację efekt cieplarniany, z drugiej zaś, niepokoją coraz silniejsze wybuchy na Słońcu, których kulminacja – jak przewidują naukowcy – przypadnie na lata 2011-12. Jaka więc czeka nas przyszłość? Ważna publikacja Roberta K. Leśniakiewicza, a cały problem w ujęciu astronomicznym, dotyczącym wzmożonej aktywności Słońca drąży także artykuł Grażyny Fosar i Franza Bludorfa, który prezentujemy w cyklu Okruchy Wszechświata.
Niewiedza jest niebezpieczna
Jestem zaskoczony postawą tych księży, którzy negatywnie oceniają radiestezję i bioenergoterapię, nie znając ich natury, zwłaszcza że powołują się oni często na autorytet Kościoła. Tę błędną i szkodliwą opinię narzucają także kościelnym mass mediom. Radiestezja i bioenergoterapia związane są ze światem przyrody. Nie zabierajmy głosu w sprawach, na których się nie znamy – mówi w obszernym wywiadzie udzielonym Nieznanemu Światu ksiądz arcybiskup Bolesław Pylak, który odpowiada także na pytania dotyczące objawień i cudów (nasz rozmówca przed 58. laty był naocznym świadkiem jednego z takich wydarzeń). Szczegóły.
Błędna droga współczesnej medycyny
Odrzucając naturalne metody terapii, lecząc poszczególne organy a nie całego człowieka faszerowanego coraz większą ilością specyfików mających szkodliwe działania uboczne, medycyna akademicka, której przedstawiciele często są suto opłacani przez wielkie koncerny farmaceutyczne, coraz bardziej brnie w ślepą uliczkę. Piszą o tym również światli lekarze, którzy nie poddali się presji środowiska. Ostrzegając przed płynącymi stąd niebezpieczeństwami, za swą postawę płacą niekiedy wysoką cenę. Jaką rolę w tym wszystkim, także terapeutyczną, może odegrać rozwój ducha? Ciekawa i inspirująca publikacja Janiny Sodolskiej-Urbańskiej.
Pułapki Wielkich Przepowiedni
Czyli rok 2012 i inne feralne daty w historii ludzkości w wizjerze astrologa. Jak pisze Renata Wybieralska: Wielokrotnie już i z niezachwianą pewnością siebie podawano bardzo dokładne terminy końca świata oraz kresu naszej cywilizacji, w dodatku bez cienia nadziei na zmianę przewidywanego scenariusza wydarzeń. Jak bardzo były one zawodne, przekonywająco pokazał czas. Problem polega jednak na tym, że nieustanne podsycanie w ludziach lęku oraz kreowanie poczucia stałego zagrożenia oprócz podświadomej dysharmonii może osłabić naszą czujność i do pewnego stopnia znieczulić nas na zagrożenie realne, wymagające energicznych decyzji i podjęcia konkretnych działań.
Ponadto:
- Buble 2007
- Karmienie duchów
- Bóg jest wszędzie u siebie – przekonuje Andrzej Szmilichowski
- Kod Platona w Odkrywaniu Atlantydy
- Zaginiona biblioteka (jedna z największych zagadek przeszłości i związane z nią znaki zapytania)
- Kosmos jest w nas – ostatni odcinek Kręgów tajemnic: spojrzenie po latach
- W Poczcie healerów polskich – sześćset lat później pod Grunwaldem i doktor Waldemar Pawłowski z Warmii
- W Salonie poezji ezoterycznej Bogdan Chorążuk – autor tekstu kultowej piosenki Zegarmistrz światła
- Horoskop na cały 2008 rok (Uwaga! Upłynie on pod znakiem Jowisza, a w tym okresie pojawią się astrologiczne symptomy pozytywnych – w ogólnym rozrachunku – zmian w skali świata)