Przed nami rok wojennego Marsa – planety krwi i konfliktu. Świat kołysany cyklem Plutona wejdzie na inną drogę, natomiast Polska znajdzie się w niebezpiecznej opresji. Ludzkość rozpoczyna nową erę, a ze światem, który znamy, trzeba będzie się pożegnać
Trudno sobie wyobrazić, aby po roku Jowisza, w którym rozpętała się wojna w Ukrainie, nadchodzący rok Marsa mógłby okazać się łagodniejszy. Właściwie może być jeszcze gorzej, a na pewno niewiele się zmieni, aby miał zapanować pokój.
Pamiętajmy, że rokiem Marsa był 1939, a także 1981, a obecnie jeszcze nigdy nie znaleźliśmy się tak blisko III wojny światowej. Co więcej, świat chyba tylko za czasów zimnej wojny był równie spolaryzowany i podzielony na dwa obozy, jak ma to miejsce teraz.
Wszystkie opowieści mityczne o walce dobra ze złem manifestują się dziś w całej okazałości. Wygląda to tak, jakbyśmy odgrywali jakiś zbiorowy mit archetypowy o złym i dobrym demiurgu.