Nieznany Świat 6/2002 (138)
W NUMERZE:
- Magiczna skrzynka za 50 centów
Spory wokół słynnego wynalazku nowojorskiego inżyniera Thomasa G. Hieronymusa nie słabną. Na jakiej zasadzie urządzenie to działa? Bo że działa, wydaje się być rzeczą przesądzoną. Ci, którzy mówią o oszustwie, gdy spotykają się z praktycznymi rezultatami funkcjonowania machiny Hieronymusa, dziwnie nabierają wody w usta. Inni wietrzą czary, które, ma się rozumieć, również im się nie podobają, choć z zupełnie innego powodu. Rzecz w tym, że mamy do czynienia z klasycznym aparatem umysłu, pracującym bez jakiegokolwiek źródła zasilania. Przy okazji także o innych nowinkach z dziedziny radioniki. - Uma z Jeziora Ikeda i Zatoki Toyama
To, o czym piszemy, nie ma nic wspólnego z prasowym sezonem ogórkowym. Jako pierwsze w Polsce czasopismo publikujemy sensacyjne zdjęcia kolejnych nieznanych stworów wodnych przysłane nam przez znanego japońskiego badacza Kiyoshi Amamamiya. W pierwszym przypadku chodzi o klatki filmu video, jaki nakręciła grupa studentów uniwersytetu w Kagoshima (świadkami relacjonowanego przez nich wydarzenia było dziewięć osób), w drugim o zwłoki wyłowione 12 sierpnia 1993 r. przez rybaków z Morza Japońskiego. Naukowcy tak bardzo zbulwersowali się znaleziskiem, że, nie potrafiąc go zinterpretować, odwołali się do najgłupszego z możliwych tłumaczeń. Przy okazji trochę dodatkowych informacji ab ovo.